Skandaliczne zachowanie zawodnika Bayernu. Uderzył dziennikarza?

Skandaliczne zachowanie zawodnika Bayernu. Uderzył dziennikarza?

Franck Ribery
Franck Ribery Źródło: Newspix.pl / Łukasz Sobala
Bayern Monachium od początku sezonu rozczarowuje, a piłkarze spotykają się z krytyką ze wszystkich stron. Szalę goryczy przelała sobotnia porażka z Borussią Dortmund, po której rozgoryczeni byli nie tylko kibice bawarskiej drużyny. Podczas pomeczowego wywiadu doszło do sprzeczki między Franckiem Ribery'm a dziennikarzem francuskiej telewizji.

Choć Bayern Monachium dwukrotnie obejmował prowadzenie za sprawą trafień , to ostatecznie Borussia Dortmund wygrała 3:2 w sobotnim hicie Bundesligi. Drużyna Łukasza Piszczka umocniła się na pozycji lidera, a ekipa z Bawarii zajmuje w tabeli obecnie piąte miejsce. Zaskakująco słaba dyspozycja Bayernu spotyka się z krytyką ze strony kibiców oraz dziennikarzy. Uwaga jednego z pracowników francuskiej telewizji doprowadziła do sprzeczki z udziałem Francka Ribery'ego.

Dojdzie do spotkania?

Jak podaje „The Independent”, po zakończeniu sobotniego spotkania, do Francka Ribery'ego podszedł jego rodak, Patrick Guillou, który w przeszłości był piłkarzem, a obecnie pracuje jako ekspert sportowy dla krajowej telewizji. Według naocznych świadków Guillou zasugerował, że Ribery był odpowiedzialny za stratę dwóch bramek w starciu z Borussią.

To nie spodobało się 35-letniemu piłkarzowi, który najpierw odepchnął dziennikarza, a później go spoliczkował. Zajście potwierdził dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzic. – Franck Ribery poinformował nas, że pokłócił się z Patrickiem Guillou, którego zna od wielu lat – powiedział w rozmowie z „Bildem”. – Zgodziliśmy się z Guillou, że wyjaśnimy to na osobistym spotkaniu i porozmawiamy o tym, jak rozwiązać tę sytuację. Guillou zasygnalizował, że to także leży w jego interesie – dodał.

Bayern Monachium nieco lepiej radzi sobie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Podopieczni Niko Kovaca są liderami swojej grupy, wyprzedzając o dwa punkty Ajax Amsterdam i o sześć oczek Benficę Lizbona. Stawkę z zerowym dorobkiem punktowym zamyka AEK Ateny.

Czytaj też:
Wkrótce mecz Polska - Czechy. Brzęczek liczy na pierwsze zwycięstwo z kadrą