Syn Szurkowskiego zginął w ataku na World Trade Center. „Nie mówiłem o tym nigdy”

Syn Szurkowskiego zginął w ataku na World Trade Center. „Nie mówiłem o tym nigdy”

Ryszard Szurkowski
Ryszard Szurkowski Źródło: Newspix.pl / Marian Zubrzycki
Podczas zamachu na World Trade Center zginęło sześcioro Polaków, w tym Norbert Szurkowski. Jego ojciec nigdy nie chciał opowiadać o rodzinnej tragedii, a pierwsza wzmianka na ten temat ukazała się na łamach autobiografii wybitnego kolarza. „Nigdy później nie pojechałem do Nowego Jorku, choć wcześniej tam bywałem” –przyznał Ryszard Szurkowski.

Książka „Ryszard Szurkowski. Wyścig. Autobiografia” jest już dostępna na rynku wydawniczym, a dochód z jej sprzedaży zostanie przeznaczony na leczenie kolarza. To właśnie w tej książce sportowiec po raz pierwszy opowiedział o 11 września 2001 roku, czyli dniu, w którym stracił syna. „Przed tą tragedią syn był w Polsce. Trwał akurat Tour de Pologne, ale przyjechałem do niego z Zielonej Góry dzień przed odlotem. To był chyba piątek. Wziąłem mocniejszy samochód i ruszyłem do Warszawy. Następnego dnia syn wyjeżdżał. Przegadaliśmy we dwóch całą noc, siedzieliśmy do samego rana” – czytamy we fragmencie publikacji udostępnionej przez Onet.

„Można gdybać”

Szurkowski wyjaśnił w swojej autobiografii, że jego syn prowadził w Stanach Zjednoczonych własną działalność i współpracował z większą firmą. Po powrocie z Polski miał iść do World Trade Center, ale w końcu przełożył wizytę na wtorek. „Poszedł i nigdy już nie wrócił… Można gdybać i się zastanawiać, co by było gdyby. Norbert miał iść do metra, a synowa akurat odwoziła ich córkę do przedszkola. Syn zamknął za żoną garaż, ona ruszyła w prawo, on wyszedł na chodnik i wtedy się zorientował, że nie ma karty z chipem do wejścia na World Trade Center. Odwrócił się i zobaczył, że żonę zatrzymało czerwone światło na skrzyżowaniu. Gdyby jakieś auto stanęło za nią, toby go nie zauważyła. Albo gdyby synowa nie trafiła na czerwone… No ale zdążył, wziął kartę i poszedł do pracy” – napisał były kolarz.

Z książki sportowca wynika, że o zamachu na World Trade Center dowiedział się w siedzibie klubu Zbigniewa Szczepkowskiego, gdzie sekretarka oglądała telewizyjną relację na żywo. „Nawet nie skojarzyłem, że Norbert tam poszedł. Chwilę później zadzwoniła jednak żona syna i powiedziała, że Norbert był w jednej z wież w trakcie ataku, gdzieś koło setnego piętra. Dokładnie w tym czasie kolejny samolot uderzył w drugą wieżę, więc nawet już nie pytałem, w której jest mój syn” – relacjonował Szurkowski. Dodał, że próbował dodzwonić się do Norberta, ale bezskutecznie.

Szurkowski postanowił, że nigdy więcej nie pojedzie do Stanów Zjednoczonych. „Nie mówmy o tym więcej… Nie mówiłem o tym nigdy, nigdzie i nikomu. Jeśli pojawiały się gdzieś jakieś moje wypowiedzi, były zmyślone i nieprawdziwe. To moje, a nie publiczne sprawy. Mam dwóch synów. O Norbercie mówiłem, drugi to Wiktor, ale nie chcę opowiadać o prywatnym życiu” – podsumował.

Galeria:
Strefa zero. Zdjęcia z World Trade Center po zamachu

Co wydarzyło się 11 września?

We wrześniu 2001 roku 19 terrorystów Al-Kaidy kupiło bilety na 4 loty krajowe amerykańskich linii lotniczych. Po przejęciu kontroli nad samolotami, skierowali dwa z nich na bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku, trzeci obrał za cel Pentagon, niszcząc część kompleksu. Ostatni z samolotów rozbił się na polach Pensylwanii. Przypuszcza się, że miał on uderzyć w Biały Dom lub Kapitol. Tak się jednak nie stało, gdyż pasażerowie, którzy dowiedzieli się o losie innych samolotów, zaatakowali porywaczy i doprowadzili do tego, że samolot rozbił się właśnie w Pensylwanii. We wszystkich czterech katastrofach, zginęły 2973 osoby, w tym sześciu Polaków, nie licząc 19 porywaczy i 26 osób nadal oficjalnie uznawanych za zaginione. Straty poniosły także służby miejskie, głównie straż pożarna i policja. W trakcie akcji ratunkowej zginęło ponad 300 funkcjonariuszy.

Osama bin Laden, założyciel Al-Kaidy i inspirator ataków w USA, został zabity przez żołnierzy z Navy Seals 2 maja 2011 roku. Rozkaz zabicia lub pojmania terrorysty wydał prezydent Barack Obama. Mimo tego, że od katastrofy minęło 18 lat, do tej pory ekspertom nadal nie udało się zidentyfikować szczątków wielu spośród 2753 ofiar, które zginęły w wyniku zamachu. Władze Nowego Jorku postanowiły umieścić szczątki niezidentyfikowanych ofiar zamachów terrorystycznych na World Trade Center w Muzeum Pamięci ataku z 2001 r. W miejsce zniszczonych bliźniaczych wież powstał One World Trade Center – najwyższy i najdroższy (3,9 mld dol.) budynek na półkuli zachodniej ma 104 piętra i mierzy aż 541 metrów.

Czytaj też:
„Ryszard Szurkowski. Wyścig. Autobiografia” – mistrz kolarstwa walczy o powrót do zdrowia

Źródło: Onet.pl / „Ryszard Szurkowski. Wyścig. Autobiografia”