Polska reprezentacja mężczyzn w siatkówce przeszła jak burza przez fazę grupową Mistrzostw Europy i z kompletem punktów zajęła pierwsze miejsce w grupie D. Biało-Czerwoni wygrali z Estonią, Holandią, Czechami, Czarnogórą i Ukrainą. We wszystkich pojedynkach w fazie grupowej stracili tylko jednego seta z zawodnikami z Estonii. W 1/8 finału podopieczni Vitala Heynena wygrali z Hiszpanią (3:0).
Biało-Czerwoni kontra Niemcy
Rywalem Polaków w ćwierćfinale Mistrzostw Europy była reprezentacja Niemiec. Biało-Czerwoni szybko wyszli na prowadzenie 5:2. Jednak przewagi nie udało się długo utrzymać. Początek meczu był wyrównany. Polacy mieli kłopoty w przyjęciu flotów posyłanych przez rywali. Dobre zagrywki Michała Kubiaka spowodowały, że Biało-Czerwoni szybko odrobili stratę. Po kilku udanych zagraniach Polacy wyszli na prowadzenie 19:14. W końcowej fazie seta efektownymi atakami popisał się Wilfredo Leon. Pierwszego seta potężnym uderzeniem zakończył Maciej Muzaj. Polacy wygrali 25:19.
Drugiego seta Biało-Czerwoni rozpoczęli punktowym blokiem. Gdy odskoczyli rywalom na trzy punkty, Andrea Giani poprosił o czas. Wilfredo Leon atakował z ponad 80-procentową skutecznością. Niemcy popełniali błędy, a ich trener próbował odwrócić losy drugiej partii, wysyłając na boisko zmienników. Nie przyniosło to pożądanych przez trenera reprezentacji Niemiec efektów. Polacy wygrali drugiego seta 25:21.
Na początku trzeciej partii Polacy po ataku Leona i Macieja Muzaja wyszli na kilku-punktowe prowadzenie. Mateusz Bieniek i Fabian Drzyzga zdobyli siódmy punkt, popisując się efektownym blokiem. Kilka udanych akcji Grozera i Schotta sprawiło, że Niemcy powoli odrabiali straty. Rywale Biało-Czerwonych mylili się jednak w zagrywce, co pozwalało Polakom na utrzymanie prowadzenia. Kubiak zaserwował w aut, tym samym dając Niemcom 15 punkt. Przy stanie 17:15 dla Polaków, sędzia dopatrzył się podwójnego odbicia Bieńka. Gdy wydawało się, że Niemcy jeszcze zawalczą w trzeciej partii, kolejne trzy punkty zdobył Leon. Polacy w końcowej fazie seta prowadzili 20:16. Ostatecznie wygrali trzecią partię 25:18.
Czytaj też:
Udawali drużynę siatkówki. Imigranci z Syrii próbowali dostać się do Szwajcarii