W niedzielę 29 grudnia odbył się pierwszy konkurs w ramach 68. Turnieju Czterech Skoczni. W zawodach w Oberstdorfie wzięło udział sześciu reprezentantów Polski: Maciej Kot, Kamil Stoch, Stefan Hula, Jakub Wolny, Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Konkurs odbywał się systemem KO. Zawodnicy w pierwszej serii byli podzieleni na 25 par. Lepszy z każdej dwójki automatycznie zapewniał sobie start w serii finałowej, a stawkę uzupełniło pięciu tzw. „szczęśliwych przegranych”.
Bratobójczy pojedynek ze zwrotem akcji, pięciu Polaków w serii finałowej
Czech Viktor Polasek wylądował na 113 metrze. Maciej Kot zdecydowanie poprawił odległość rywala, oddając skok na odległość 124,5 metra. Tym samym zagwarantował sobie występ w drugiej serii konkursu. Kamil Stoch uzyskał odległość 124,5 metra, co zagwarantowało mu awans do rundy finałowej w bezpośrednim starciu z Kanadyjczykiem Mackenziem Boyd-Clowesem (119 metrów).
Jakub Wolny stoczył bratobójczy pojedynek ze Stefanem Hulą. Uzyskana przez Wolnego odległość 124 metrów dała mu kwalifikację do drugiej serii. Po kilkunastu minutach nastąpił jednak zwrot akcji. Jakub Wolny został zdyskwalifikowany ze względu na kombinezon, a jego miejsce w serii finałowej zajął Stefan Hula. Dawid Kubacki zmierzył się z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem. Polak pofrunął na odległość 132 metrów, a jego rywal wylądował 2,5 metra bliżej, torując Kubackiemu drogę do drugiej serii konkursu.
Duże apetyty przed drugą serią
Przed drugą serią polscy kibice mogli mieć duże nadzieje. Dwóch Polaków znajdowało się w pierwszej dziesiątce – Dawid Kubacki zajmował czwarte miejsce, a Piotr Żyła ósmą pozycję.
W serii finałowej Stefan Hula wylądował na 124,5 metrze, a Maciej Kot osiągnął odległość 117,5 metra. Obaj sportowcy zakończyli konkurs w trzeciej dziesiątce. Kamil Stoch poprawił swój pierwszy skok o 6 metrów. Ostatecznie zajął 19 miejsce. Piotr Żyła oddał skok na odległość 129 metrów, co pozwoliło mu na zakończenie konkursu na piątym miejscu. Dawid Kubacki wytrzymał presję i wylądował na 133 metrze. Skoczek może się cieszyć z trzeciego miejsca na podium. Świetnie spisywali się również Karl Geiger oraz Ryoyu Kobayashi, którzy zajęli kolejno – drugie i pierwsze miejsce.
Czytaj też:
Lindsey Vonn oświadczyła się swojemu partnerowi. „Powiedział tak”