Pochodząca z Australii Stephanie Sanzo jest certyfikowaną trenerką personalną i zawodniczką bikini fitness. 33-latka Od zawsze prowadziła aktywny tryb życia, jednak na poważnie zajęła się sportem dopiero po urodzeniu dziecka. – Chciałam znowu poczuć się zdrowa i sprawna. Kiedy zaczęłam trenować tróbój siłowy całkowicie zmieniłam swoje życie. Odzyskałam pewność siebie i uwierzyłam, że sport może stać się moim sposobem na życie – opowiada Australijka. Stephanie Sanzo od 2013 roku bierze udział w zawodach trójboju siłowego, ale również startuje w zwodach bikini fitness.
Trenerka ma swoją własną aplikację, w której znajdują się jej autorskie programy treningowe. – Chcę pokazać kobietom, że sport pozwala nie tylko na wyrzeźbienie ciała, ale również przekraczanie własnych granic i pokonywanie samego siebie. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak są silne. Moje treningi opierają się na rozwijaniu masy mięśniowej przy jednoczesnej poprawie ogólnej kondycji – wyjaśnia trenerka. 33-latka prowadzi także profil na Instagramie, na którym publikuje zdjęcia ze swoich treningów oraz porady, jak poprawnie wykonywać ćwiczenia, aby nie nabawić się kontuzji. Trenerkę obserwuje ponad 1,7 mln internautów.
Ostatnio na jej profilu pojawiło się nagranie, na którym Australijka podnosi sztangę ważącą 150 kg. – Taki był mój cel. Kilka miesięcy temu obiecałam samej sobie, że uda mi się podnieść tak ciężką sztangę. Chciałam pokonać siebie i swoje słabości – zaznacza trenerka. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy z gratulacjami. Internauci twierdzili, że Stephanie Sanzo może swoją siłą zawstydzić niejednego mężczyznę.
Czytaj też:
50-letnia gwiazda programu TTV zrobiła sobie tatuaż na twarzy. Pokrywa całe czoło
Trenerka Stephanie Sanzo zawstydza mężczyzn swoją siłą