1 stycznia 1975 roku, 24-letni wówczas Kraft rozpoczął realizację noworocznych postanowień, w ramach których każdego dnia miał przebiegać 8 mil (11,2 km). Zazwyczaj robił to na plaży nieopodal swojego miejsca zamieszkania, ale pandemia SARS-CoV-2 sprawiła, że władze zamknęły wszystkie plaże. Internauci skrzyknęli się jednak w internecie i zasypali burmistrza i urzędników z Miami lawiną e-maili, prosząc, by Kraft mógł biegać zwyczajową trasą.
Biorąc pod uwagę szczególne osiągnięcia Krafta w dziedzinie popularyzowania zdrowego trybu życia (w Raven Club, jak nieoficjalnie nazywa się ludzi, których Kraft zachęcił do biegania, znajduje się kilka tysięcy osób), władze miasta zrobiły wyjątek i pozwoliły mu na jogging po plaży. – To nie ja zapoczątkowałem akcję, tylko ludzie za pośrednictwem internetu skontaktowali się z burmistrzem i lokalnymi urzędnikami. I już od 1 kwietnia mogłem wrócić na plażę. Tyle tylko, że muszę biegać sam, nie mogę zabrać nikogo ze sobą. Ale akceptuję to. Jestem bardzo wzruszony – powiedział Kraft.
Czytaj też:
Już ponad 38 tys. ofiar koronawirusa w USA. Potwierdzono 732 tys. zakażeńCzytaj też:
Mógł wyjść na wolność po 44 latach. Został w więzieniu, gdzie zmarł na koronawirusaCzytaj też:
Rosyjska gospodarka w podwójnym kryzysie