Szykuje się powrót Ekstraklasy. Boniek podał wstępny termin

Szykuje się powrót Ekstraklasy. Boniek podał wstępny termin

Zbigniew Boniek
Zbigniew BoniekŹródło:Newspix.pl / Marcin Bulanda/ Press Focus
Rozgrywki ligowe w Polsce zawieszono miesiąc temu i jak dotąd nie podawano terminu powrotu piłkarzy na boiska. To może nastąpić już pod koniec maja, o czym poinformował Zbigniew Boniek. Prezes PZPN przedstawił przy okazji założenia planu stworzonego przez grupę roboczą Ekstraklasy.

był gościem Romana Kołtonia programie „Prawda Futbolu”, gdzie rozmawiano na temat obecnej sytuacji w polskiej piłce nożnej. – Sport też jest częścią gospodarki i musimy zrobić wszystko, aby ten sport, który produkuje jakiś biznes i zainteresowanie społeczne, jak najszybciej wrócił – stwierdził prezes PZPN. Dodał, że powstał plan powrotu rozgrywek Ekstraklasy, który wysłano już do premiera oraz ministrów sportu i zdrowia. – Jednym z zaleceń jest udostępnienie drużynom obiektów sportowych, na których mogą trenować, bo skoro zwykli ludzie mogą chodzić po parkach i lisach, to profesjonalni piłkarze także powinni mieć możliwość trenować szczególnie, że będą pod kontrolą sztabów medycznych. Wierzę, że to nastąpi w okolicy środy lub czwartku – podkreślił były piłkarz.

Start sezonu 31 maja?

Boniek przekazał, że protokół stworzony przez grupę roboczą Ekstraklasy zakłada wznowienie sezonu 31 maja. Pełne treningi z kolei mają rozpocząć się około 10 maja, a mecze będą rozgrywane bez udziału kibiców. Co więcej, do gry mogą być desygnowani wyłącznie zdrowi zawodnicy. – Oczywiście, ryzyko jest zawsze, ale mamy też przygotowane rozwiązania w sytuacji, w której dojdzie do tego, że ktoś zachoruje. Jeśli do tego dojdzie, to będzie on od razu odizolowany i cały zespół przejdzie badania i testy. Gdy okaże się, że pozostali gracze są zdrowi, to nie będą musieli już być w kwarantannie – podkreślił prezes PZPN.

Szef krajowego związku wyjaśnił, że 27 maja mają odbyć się dwa zaległe mecze Pucharu Polski, po których nastąpi losowanie półfinałów zaplanowanych na 22 lipca. Cztery dni później dwie najlepsze drużyny rozegrają mecz finałowy. – Oczywiście, nie odbędzie się na Stadionie Narodowym, bo bez udziały kibiców nie ma to sensu – zaznaczył Boniek. Wciąż nie wiadomo, co z niższymi ligami. – Chcielibyśmy, aby te rozgrywki rozstrzygnęły się na zielonej murawie, a nie przy zielonym stoliku. Mówi się, że miesiącami, w których zakażeń jest najmniej są czerwiec lipiec i sierpień. Powinniśmy to wykorzystać – stwierdził Boniek.

Czytaj też:
Cristiano Ronaldo wziął udział w imprezie. Kibice skrytykowali gwiazdora

Źródło: Prawda Futbolu, Onet