Jerzy Kulej wciąż w śpiączce. "Reagował na bodźce"

Jerzy Kulej wciąż w śpiączce. "Reagował na bodźce"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Kulej wciąż jest w śpiączce (fot. Newspix)
- Stan zdrowia Jerzego Kuleja jest wciąż poważny - poinformował przyjaciel dwukrotnego złotego medalisty igrzysk olimpijskich, Marcin Najman. 71-letni pięściarz doznał zawału serca podczas sobotniego benefisu Daniela Olbrychskiego w Warszawie.
- Została podjęta próba wybudzenia Kuleja ze śpiączki. Zaczął reagować dość szybko na bodźce, ale lekarze postanowili ponownie go uśpić. Stan zdrowia Jurka jest wciąż poważny. Ma jednak doskonałą opiekę lekarską i głęboko wierzę, że wszystko dobrze się zakończy - powiedział Najman, bokser i zawodnik MMA, który - podobnie jak Kulej - pochodzi z Częstochowy.

Do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę ok. godz. 23 podczas benefisu znanego aktora i miłośnika boksu Daniela Olbrychskiego w stołecznym Teatrze 6. piętro. - Na scenę poproszeni zostali Jurek Kulej, Leszek Drogosz i ja. Kulej zaczął mówić i w pewnym momencie źle się poczuł, osunął się na mnie. Natychmiast udzielona została mu pomoc (reanimację rozpoczął kardiolog Adam Torbicki - red.). Obecne były najważniejsze osoby w kraju, z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem - relacjonował mistrz olimpijski z Montrealu, prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki.

Kulej jest najwybitniejszym polskim bokserem w historii. Oprócz dwóch złotych medali olimpijskich, w dorobku ma tytuły mistrza (1963, 1965) i wicemistrza Europy (1967). Ośmiokrotnie był mistrzem kraju (1961-1970). Ostatnio pracował jako komentator telewizyjny.

zew, PAP