Słaba jesień polskiego futsalu

Słaba jesień polskiego futsalu

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc)
To nie był udany rok dla polskiego futsalu. W grudniu reprezentacja nie zdołała awansować do baraży o prawo gry w finałach mistrzstw świata 2012, a dwa miesiące w cześniej mistrz kraju Akademia FC Pniewy na rundzie głównej zakończył udział w Pucharze UEFA.

Kadra prowadzona przez czeskiego szkoleniowca Vlastimila Bartoska rywalizowała w Caltanissetta na Sycylii z Włochami, Rumunami i  Bułgarami. Do baraży awansowały dwie najlepsze drużyny. Polacy przegrali z gospodarzami 2:5, Rumunią 3:9, a na koniec pokonali Bułgarię 5:4 i  zajęli trzecie miejsce. W październiku biało-czerwoni rozegrali na wyjeździe dwa towarzyskie spotkania z Mołdawią - pierwsze przegrali 2:4, drugie zakończyło się remisem 1:1. Ostatnim testem przed eliminacjami były dwie wyjazdowe porażki z Francją (4:5 i 1:4).

Zdaniem byłego reprezentanta Polski Krzysztofa Kuchciaka (rozegrał w  kadrze 107 meczów, co jest rekordem kraju nie tylko w hali) od dawna "Europa nam ucieka. Cofamy się, nie ma "zielonego światła", by pójść do  przodu. Selekcjoner chyba zagmatwał się przy budowaniu zespołu na  eliminacje. Odmłodził drużynę, w której zabrakło kilku ważnych zawodników - powiedział Kuchciak.

Akademia FC Pniewy nie awansowała do liczącej 16 drużyn europejskiej elity. We wrześniowym turnieju rundy głównej Pucharu UEFA (odpowiednik Ligi Mistrzów na trawie) rozgrywanym w Poznaniu mistrzowie Polski zajęli trzecie miejsce za belgijskim Chatelineau Futsal i czeską Erą Pack Chrudim.

Według Kuchciaka, nie sprawdza się na razie w Polsce pomysł rozdziału piłki nożnej 11-osobowej i futsalu. - Zawodnicy trenujący i grający na  trawie są zdecydowanie lepiej przygotowani fizycznie, motorycznie. W  hali na takie przygotowania nie ma czasu. Potwierdzeniem tego może być fakt wygrania grudniowych młodzieżowych MP w futsalu przez zespół z  Łodzi, który praktycznie w hali nie gra - stwierdził.

eb, pap