Stoch wskoczył tuż za podium

Stoch wskoczył tuż za podium

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kamil Stoch wychodzi z progu (fot. EXPA/Newspix) 
Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w drugim konkursie 60. Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer, który był najlepszy także dwa dni temu w Oberstdorfie. Na drugiej pozycji uplasował się Austriak Andreas Kofler, a na trzeciej Japończyk Daiki Ito. Piotr Żyła był 28. Maciej Kot sklasyfikowany został na 37., a Aleksander Zniszczoł na 48. miejscu. Obaj nie awansowali do finałowej serii.
W klasyfikacji TCS Schlierenzauer ma 22,2 pkt przewagi nad Koflerem. Jeśli wygra także dwa pozostałe turnieje, zdobędzie specjalną premię w wysokości miliona franków szwajcarskich. Stoch jest dziewiąty i traci do niego 68,7 pkt. Kolejny konkurs 4 stycznia w Innsbrucku.

W pierwszej serii konkursu - w rywalizacji par - pojedynek z biało-czerwonych wygrał jedynie Stoch. Za skok na 132 m otrzymał notę 130,4 pkt i pokonał Austriaka Martina Kocha (134,5 m - 127,4 pkt), który awansował potem jako najlepszy z piątki "szczęśliwych" przegranych. Pozostali podopieczni trenera Łukasza Kruczka skakali gorzej od rywali. Kot (123,5 m) przegrał z Norwegiem Atle Pedersenem Roensenem (125,5), Żyła (122,5) z Japończykiem Junshiro Kobayashim (127), a Zniszczoł (113) z Rosjaninem Denisem Korniłowem (131,5). Po kontroli technicznej szczęście uśmiechnęło się do Żyły, bowiem jego rywal został zdyskwalifikowany za zbyt długie narty.

Liderem był Schlierenzauer. Austriak po skoku na 138 m wyprzedzał o 3,9 pkt reprezentanta gospodarzy Severina Freunda, który lądował pół metra dalej. 138,5 uzyskał także piąty w klasyfikacji Japończyk Daiki Ito. Przed nim plasowali się: Austriak Thomas Morgenstern i Czech Roman Koudelka. Stoch (siódma lokata) tracił do prowadzącego 9,8 pkt. W finale Schlierenzauer skoczył cztery metry bliżej, ale utrzymał pozycję lidera. Na drugie miejsce awansował Kofler (137,5 m). Najdłuższy lot kolejki, na 141,5 m, zapewnił Ito najniższy stopień podium. Także Stoch się znacznie poprawił - 137,5, ale do trzeciego miejsca Polakowi zabrakło mu 1,6 pkt.

Niedziela była szczęśliwa dla Austriaków. Dwóch z nich stanęło na podium, a czwarty był zdobywca Kryształowej Kuli w klasyfikacji generalnej PŚ w minionym sezonie Morgenstern. Z postawy swoich zawodników zadowolony był także ich trener Aleksander Pointner, który tego dnia obchodził 40. urodziny. Dzięki sukcesowi w Ga-Pa Schlierenzauer, mając siedem turniejowych zwycięstw TCS, awansował na czwarte miejsce listy wszech czasów imprezy, które dzieli z Finem Mattim Nykaenenem. W klasyfikacji tej prowadzą Norweg Bjoern Wirkola i Jens Weissflog (NRD/Niemcy) - po 10, przed Finem Janne Ahonenem - 9. Austriacy wygrali w Ga-Pa od 1958 roku trzynaście konkursów. Jednym z pięciu arbitrów na skoczni Schattenberg (HS 140, punkt konstrukcyjny 125 m) był Lech Pochwała.

zew, PAP