Wiceliderami tej dywizji są Red Wings, a tyle samo punktów mają Vancouver Canucks prowadzący w Northwest Division. Dwa gole dla "Czerwonych Skrzydeł" zdobył we wtorek Jiri Hudler, któremu za każdym razem asystował Valtteri Filppula, autor jednego trafienia. Na listę strzelców wpisali się również Johan Franzen i Cory Emmerton, a trzykrotnie krążek podawał kolegom Henrik Zetterberg.
Rywale odpowiedzieli dwoma bramkami Michaela Rydera i pojedynczymi Louiego Erikssona i Jamiego Benna, który dwukrotnie też asystował. Stars wystąpili w tym meczu osłabieni nieobecnością kilku zawodników zmagających się z kontuzjami oraz grypą. W Waszyngtonie miejscowi Capitals pokonali Calgary Flames 3:1, wykazując się dobrą skutecznością podczas gry w liczebnej przewadze. Właśnie dwa takie okresy wykorzystali kapitan zespołu Aleksander Owieczkin i Troy Brouwer, dzięki którym gospodarze prowadzili już 2:0, po 29 minutach rywalizacji.
W drugiej tercji nadzieję "Płomieni" na odrobienie strat rozbudził Curtis Glencross. Jednak szybko zgasił je Dennis Wideman w 38. minucie. Temu ostatniemu, podobnie jak Owieczkinowi i Brouverowi, krążek podawał Nicklas Backstroem. Natomiast wśród hokeistów Flames jedną asystę odnotował Jarome Iginla, który wciąż czeka na swoje 500. trafienie w karierze. Kiedy mu się to uda, przekroczy tę granicę jako 42. zawodnik w historii NHL.
Najbardziej efektowne zwycięstwo we wtorkowy wieczór odnieśli Toronto Maple Leafs, pokonując Tampa Bay Lightning 7:3. Każdą z dziesięciu bramek zdobył inny zawodnik, a w szeregach gospodarzy wyróżnił się Joffrey Lupul, autor gola i dwóch asyst.
Wśród zawodników Lightning 27. trafienie w sezonie zaliczył Steven Stamkos, lider klasyfikacji najlepszych strzelców NHL.eb, pap