Sędzia słynnej walki Gołoty zmarł na atak serca

Sędzia słynnej walki Gołoty zmarł na atak serca

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Atak serca był przyczyną śmierci Amerykanina Wayne'a Kelly'ego, arbitra jednego z najgłośniejszych pojedynków bokserskich Andrzeja Gołoty - pierwszej z dwóch z Riddickiem Bowe (USA). Miał 63 lata.
Kelly sędziował 26 pojedynków o mistrzostwo świata. W Polsce zrobiło się o nim głośno w lipcu 1996 roku za sprawą pojedynku Gołoty z Bowe. Polak został zdyskwalifikowany w nowojorskiej hali Madison Square Garden za ciosy poniżej pasa.

Zaraz po walce Kelly mówił, że Gołota, przed decyzją o przerwaniu pojedynku, zdecydowanie przeważał, i to mimo odjęcia mu trzech punktów za faule. - Myślę, że mógłby on dobrze wypaść przeciwko któremuś z trzech najlepszych bokserów wagi ciężkiej, włącznie z Mike'em Tysonem - prognozował wówczas arbiter.

Zaskakujące zakończenie potyczki Gołoty z Bowe (rewanż, w grudniu 1996 roku, także zakończył się przegraną pięściarza urodzonego w Warszawie) wywołała zamieszki w ringu i poza nim. W bójce wzięło udział wiele osób, interweniowały służby porządkowe.

We wrześniu 2011 roku Kelly'emu usunięto woreczek żółciowy. Wracał do zdrowia w Garden City, gdzie na stałe mieszkał. Amerykańskie media poinformowały, że zmarł w domu, a przyczyną śmierci był atak serca.

zew, PAP