Anglia pokonała w Rzymie z dużym trudem drużynę Włoch 19:15 (6:12) w drugiej kolejce Pucharu Sześciu Narodów w rugby. Mimo niskiej temperatury spotkanie na Stadionie Olimpijskim oglądało 54 tys. kibiców.
Do przerwy widzowie przecierali oczy ze zdumienia. Rugbiści Italii, którzy przed rokiem wygrali z Francją (22:21), byli na najlepszej drodze do sprawienia kolejnej sensacji. Prowadzili różnicą sześciu punktów, ale w drugiej połowie role się odwróciły, inicjatywę przejęli faworyzowani goście i zwycięstwa nie dali sobie wydrzeć.
Na Stade de France pod Paryżem ekipa "Trójkolorowych" miała podejmować Irlandię. Na trybunach zasiadł komplet - 72 tys. widzów, a mecz miał być transmitowany na żywo przez kilka stacji telewizyjnych. Sędzia odwołał jednak spotkanie na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem z powodu zmrożonej płyty boiska.
W niedzielę Walia będzie podejmować Szkocję.
Puchar Sześciu Narodów to jedna z najstarszych imprez sportowych. Rozegrano go po raz pierwszy w 1882 roku z udziałem Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii. Od 1910 roku turniej nazywano Pucharem Pięciu Narodów, gdy do stawki dołączyła Francja. W 2000 roku zaproszono Włochy i od tego czasu obowiązuje obecna nazwa.
pap, ps