Brazylijczyk Roberto Carlos nie zagra już w Anży Machaczkała. Słynny piłkarz, który w kwietniu skończy 39 lat, już wcześniej zapowiadał, że zamierza zakończyć karierę z końcem 2011 roku.
W ubiegły weekend Roberto Carlos nie wystąpił w pierwszym po trzymiesięcznej przerwie meczu ligowym z Dynamem Moskwa (1:0). Teraz wiceprezes Anży German Czistiakow potwierdził, że Brazylijczyk nie wróci już na boisko. - To prawda. Jego nazwisko zostało skreślone ze składu drużyny - poinformował Czistiakow.
Roberto Carlos był związany z Anży do czerwca 2013 roku (według rosyjskich mediów zarabiał za sezon 5 mln euro), ale klauzula w kontrakcie umożliwiała mu przejście na sportową emeryturę już w grudniu ubiegłego roku. Nie jest wykluczone, że Brazylijczyk mimo zakończenia piłkarskiej kariery pozostanie nad Morzem Kaspijskim - właściciel Anży, multimiliarder Sulejman Kerimow, chce uczynić go swoim doradcą.
Roberto Carlos był jednym z najlepszych obrońców świata w ostatnich latach, podporą reprezentacji Brazylii i Realu Madryt. Z Realem cztery razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii i trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. W reprezentacji wystąpił w 125 meczach i zdobył 11 bramek - w 2002 roku triumfował z nią w mistrzostwach świata.PAP, arb