Ma 64 lata i nie mówi "dość". Mistrz Szwecji w wyścigach motocyklowych na lodzie nie kończy kariery

Ma 64 lata i nie mówi "dość". Mistrz Szwecji w wyścigach motocyklowych na lodzie nie kończy kariery

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyścigi motocyklowe na lodzie to oryginalna dyscyplina sportu... (fot. PRZEGLAD SPORTOWY / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Jeden z najlepszych zawodników w historii wyścigów motocyklowych na lodzie, Per-Olof Serenius skończył 9 marca 64 lata. Szwed, który tydzień wcześniej zdobył po raz 22 tytuł mistrza kraju zapewnia, że nie zamierza jeszcze kończyć kariery.
Serenius podczas mistrzostw Szwecji w Eskilstunie wygrał wszystkie swoje biegi i - jak podkreśliły media - „wskazał młodym ich miejsce". - Zamierzam ścigać się tak długo aż zostanę pokonany i to zdecydowanie. Nie zamierzam też w najbliższych latach przechodzić na  emeryturę - zapewnił motocyklista, który z zawodu jest strażakiem.

Serenius dwa razy, w 1995 i 2002 roku, zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata w swojej dyscyplinie. W dorobku ma też trzy złote medale zdobyte w rywalizacji drużynowej w latach 1985, 1995 i 2002. Między 31 marca a 1 kwietnia wystąpi po raz 33 w finale mistrzostw świata, w Uppsali. Przed czterema laty razem z legendarnym żużlowcem, byłym pięciokrotnym mistrzem świata, 78-letnim Ove Fundinem, Serenius przejechał trasę o  długości 17 tysięcy kilometrów z Korei Południowej do Szwecji.

W 2008 roku o szwedzkim sportowcu nakręcono pełnometrażowy film dokumentalny pod  tytułem "Icy Riders". W filmie pokazano m.in. przygotowania Rosjanek, które przed zawodami na Syberii specjalnie dla Szweda chodzą do fryzjera i zamawiają u  krawców stroje. - W Rosji faktycznie jestem popularny, lecz ten sport budzi w tym kraju prawdziwe szaleństwo. Obliczyłem, że startowałem tam aż 85 razy - przyznał Serenius.

PAP, arb