Agnieszka Radwańska wygrała z Rumunką Soraną Cirsteą 6:2, 6:4 w drugiej rundzie turnieju WTA Tour na twardych kortach w Indian Wells. Spore problemy miała natomiast liderka rankingu tenisistek Białorusinka Wiktoria Azarenka.
Radwańska w zeszłym roku dotarła w Indian Wells do 1/8 finału - w tym roku broni więc 140 punktów w rankingu WTA. Aby powtórzyć tamten wynik rozstawiona z numerem piątym krakowianka musi 11 marca wygrać z Włoszką Flavią Pennettą. Potem trafi na startująca z "dziką kartą" Amerykanką Jamie Hampton lub Australijkę Jarmilę Gajdosovą. Z kolei w ćwierćfinale na jej drodze może stanąć liderka rankingu WTA Tour - Wiktoria Azarenka. To właśnie z Białorusinką Radwańska poniosła wszystkie z trzech tegorocznych porażek - w półfinałach imprez WTA w Sydney i Dausze oraz rundę wcześniej w wielkoszlemowym Australian Open.
Azarenka w tym roku jeszcze nie przegrała, jednak do trzeciej rundy turnieju w Indian Wells awansowała dopiero po trzygodzinnej wyrównanej walce z 37 na świecie Niemką Moną Barthel. Ostatecznie Białorusinka wygrała 6:4, 6:7 (4-7), 7:6 (8-6). Mecz był pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji. W drugim secie numer jeden w rankingu nie wykorzystała prowadzenia 5:1. Natomiast w trzecim sama znalazła się opałach, ale wybroniła się ze stanu 1:4, a następnie 3:5, zanim rozstrzygnęła losy zwycięstwa w drugim tie-breaku.
PAP, arb