"Święta wojna" na boisku, prawdziwa na trybunach

"Święta wojna" na boisku, prawdziwa na trybunach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeden z rannych kibiców (fot. EPA/SPYROS CHORCHOUBAS/PAP) 
Do poważnych zamieszek doszło podczas meczu piłkarskiego między Panathinaikosem Ateny a Olympiakosem Pireus. Z powodu starć pseudokibiców obu zespołów z policją druga połowa rozpoczęła się z 45-minutowym opóźnieniem, a następnie spotkanie przerwano.
W przerwie meczu, przy remisie 0:0, na stadion wdarło się kilkaset osób bez biletów, a w kierunku policji poleciały kamienie i butelki. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego. Według informacji mediów, 57 fanów zostało zatrzymanych, a kilkudziesięciu policjantów i pseudokibiców trafiło do szpitala.

Druga połowa rozpoczęła się z opóźnieniem, w oparach dymu ze świec i rac. Przy prowadzeniu gości 1:0 na boisko poleciały koktajle Mołotowa, a piłkarze, sędziowie i trenerzy zbiegli do szatni. Na Stadionie Olimpijskim pojawiło się kilka wozów strażackich. Płomienie na obiekcie widoczne były w około 30 miejscach.

zew, PAP