Na Stadionie Narodowym zagrają w futbol... amerykański

Na Stadionie Narodowym zagrają w futbol... amerykański

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biletów będą kosztować porównywalnie do kwot wydawanych na wyjście do kina. (fot. materiały prasowe) 
VII SuperFinał, w którym zmierzą się najlepsze polskie drużyny w futbolu amerykańskim, zostanie rozegrany 15 lipca na Stadionie Narodowym w Warszawie. Organizatorzy oczekują, że na trybunach zasiądzie ok. 20 tys. kibiców.

- Na meczach ligowych czołowych polskich klubów w zeszłym sezonie zasiadało średnio ok. 800 widzów. Jesteśmy przekonani, że 15 lipca będzie ich znacznie więcej. Liczymy, że na NAC VII SuperFinale pojawi się ok. 20 tys. osób - powiedział prezes Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego (PLFA) Jędrzej Stęszewski. Zdaniem organizatorów, taką frekwencję ma zapewnić kilka czynników. - Jednym z nich będzie ciekawość futbolu amerykańskiego, który nie jest na razie zbyt znany w naszym kraju. Przygotowaliśmy też szereg imprez towarzyszących - konkursy i koncerty, a poza tym liczymy na siłę przyciągania Stadionu Narodowego. Niewiele osób będzie mogło zasiąść na  trybunach podczas Euro, a my damy im taką możliwość za niewielką cenę -  wyliczał odpowiedzialny za organizację finału Patryk Tyryłło.

- Biletów będą kosztować porównywalnie do kwot wydawanych na wyjście do kina. Przygotowujemy też pakiety rodzinne (2+2). Ich cena będzie wynosić ok. 100 złotych - dodał. Organizatorzy chcą wykorzystać to wydarzenie do promocji swojej dyscypliny w Polsce. - Na razie futbol amerykański w naszym kraju raczkuje, ale władze europejskiej federacji chwalą nas za bardzo dynamiczny rozwój. W trakcie SuperFinału będziemy przeprowadzać akcje, które będą miały na celu popularyzację tego sportu oraz wyjaśnienie jego zasad - podkreślił Stęszewski.

Jedną z osób, która ma zachęcić kibiców do pojawienia się 15 lipca na  Stadionie Narodowym jest gracz Oakland Raiders Sebastian Janikowski. - Prowadzimy rozmowy z Sebastianem, który ma wziąć udział w działaniach promocyjnych w kontekście finału, ale i długofalowego rozwoju naszej dyscypliny. Dodatkowo pomoc obiecali znani polscy sportowcy, którzy mieli okazję obejrzeć rozgrywki w Stanach Zjednoczonych - poinformował prezes PLFA. Magia Stadionu Narodowego, która ma przyciągnąć kibiców, działa także na zawodników. - To ogromna mobilizacja, aby wystąpić przed liczną publicznością na obiekcie, gdzie odbędą się mecze piłkarskich mistrzostw Europy - powiedział gracz Warsaw Eagles Marek Włodarczyk, który w  środę miał okazję przetestować murawę na warszawskim obiekcie.  24 marca rozpocznie się siódmy sezon rozgrywek PLFA. W tym roku, po  raz pierwszy w historii, powołana została najwyższa klasa rozgrywkowa -  Topliga, w której rywalizować będzie sześć drużyn. O przynależności do  tego grona decydowały czynniki sportowe, finansowe i organizacyjne. Oprócz tego przeprowadzone zostaną spotkania w trzech innych grupach -  PLFA I, PLFA II oraz PLFA 8. Łącznie rywalizować będzie 38 zespołów. - O szybkim rozwoju futbolu amerykańskiego w Polsce może świadczyć chociażby szybki przyrost liczby zawodników. W ubiegłym roku zgłoszonych zostało 1420 graczy, a w sezonie 2012 - ponad 1800. Dodatkowo do  polskiej ligi trafia coraz więcej obcokrajowców, w tym Amerykanów -  wyliczał Stęszewski.

Dwukrotnie mistrzami PLFA I, w której dotąd grały najlepsze polskie zespoły, były Warsaw Eagles (2006, 2008) i The Crew Wrocław (2007, 2011). Raz triumfował AZS Silesia Miners (2009) i Devils Wrocław (2010).

eb, pap