Niewiele brakowało! Polacy przegrali w finale Pucharu CEV

Niewiele brakowało! Polacy przegrali w finale Pucharu CEV

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy przegrali po zaciętej walce (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
W pierwszym finałowym meczu o Puchar CEV siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przegrali po zaciętej i emocjonującej walce z Dynamem Moskwa 2:3. W tie-breaku rzeszowski zespół posiadał inicjatywę, prowadził kilkoma punktami, ale na finiszu lepsi byli goście.
Był to mecz godny finału. Obie drużyny grały ambitnie, dobrze, skutecznie, ale także popełniały wiele błędów, zwłaszcza w zagrywce. Trzeba było jednak podejmować ryzyko, bo „proste" serwisy kończyły się zaraz skutecznymi atakami rywala. Resoviakom zagrywka w tym pojedynku, który kibice długimi chwilami oglądali na stojąco, nie wychodziła. Nie najlepsze było także przyjęcie. Z takim mocnym rywalem, jak Dynamo, to ciężkie grzechy.

O wszystkim rozstrzygnął tie-break. To był prawdziwy bój. Rozpoczął go skutecznym atakiem Georg Grozer, którego Rosjanie obawiali się najbardziej. Po asie Marco Bojicia resoviacy prowadzili 6:3. Trzypunktową przewagę gospodarze utrzymali do stanu 13:10 i akcji Piotra Nowakowskiego. Od tego momentu inicjatywę przejęli goście, a mecz zakończył atakiem Węgier Peter Veres.

 

Rewanż w niedzielę o godzinie 16 polskiego czasu w Moskwie. Puchar zdobędzie drużyna, która wygra dwa mecze. Przy remisie 1-1 rozegrany zostanie złoty set.

Asseco Resovia Rzeszów - Dynamo Moskwa 2:3 (20:25, 25:22, 20:25, 25:23, 13:15)

Resovia; Lukas Tichacek, Georg Grozer, Piotr Nowakowski, Wojciech Grzyb, Olieg Achrem, Marco Bojić, Krzysztof Ignaczak - Paul Lotman, Grzegorz Kosok. Trener Andrzej Kowal.

Dynamo: Siergiej Grankin, Denis Kalinin, Nikołaj Pawłow, Dmitry Szczerbinin, David Lee, Petre Veres, Roman Bragin (libero) – Paweł Krugłow, Aleksander Markin, Walentin Bezriukow. Trener Jurij Czerednik.

Sędziowali: Stephan Grieder (Szwajcaria) i Mychajło Melnyk (Ukraina).

Widzów: 5000.

zew, PAP