Polscy szczypiorniści w najsilniejszym składzie walczą o igrzyska

Polscy szczypiorniści w najsilniejszym składzie walczą o igrzyska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ostateczna decyzja o powołaniach dla zawodników należy do trenera Bogdana Wenty. (PAP/Adam Warżawa)
Z Marcinem Lijewskim, Sławomirem Szmalem i Tomaszem Rosińskim, którzy wcześniej zmagali się z kontuzjami, reprezentacja Polski w piłce ręcznej rozpoczyna walkę w Alicante o awans na igrzyska. Pierwszy mecz w piątek z Algierią.

- Oczywiście ostateczna decyzja o powołaniach dla zawodników należy do  trenera Bogdana Wenty. Jednak faktycznie obecny skład wydaje się optymalny - przyznał Szmal, którego operacja kolana wyeliminowała z  tegorocznych mistrzostw Europy w Serbii. - Z kolanem już wszystko w porządku. Wcześniej ból był na tyle uciążliwy, że nie mogłem nawet normalnie trenować. Teraz jednak czuję się komfortowo - przyznał bramkarz Vive Targi Kielce.

W trakcie tegorocznych ME w Belgradzie biało-czerwoni zajęli dziewiąte miejsce, które było wyraźnie poniżej oczekiwań. Na parkiecie podopieczni Bogdana Wenty fundowali swoim kibicom prawdziwe horrory, grając w pierwszych połowach bardzo słabo, a dopiero po przerwie odrabiając straty. - Koniecznie musimy to wyeliminować, bo to nasz największy mankament. Nie możemy sobie pozwolić na przestoje, jeśli chcemy walczyć z  najlepszymi. To po prostu niedopuszczalne - przyznał Szmal. W piątek (godz. 17.30) Polacy rozpoczną turniej meczem z Algierią. Przed lekceważeniem potencjalnie najsłabszego zespołu w tej grupie przestrzega Marcin Lijewski, który również wrócił do kadry po kontuzji.

- To trudny przeciwnik. Już wcześniej mówiłem, że mamy problemy z  egzotycznym stylem gry takich zespołów. Algierczycy preferują zmasowaną obronę i to na pewno nie ułatwi nam zadania. Jednak wszystko wskazuje na  to, że na tym turnieju kluczowy dla nas będzie mecz z Serbią -  powiedział starszy z braci Lijewskich. Biało-czerwoni zagrają z Serbią, a dzień później z  Hiszpanią. Na igrzyska olimpijskie w Londynie awansują dwie drużyny.

eb, pap