Manchester United pokonany. City, z Tevezem w składzie, odrabia straty

Manchester United pokonany. City, z Tevezem w składzie, odrabia straty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Carlos Tevez wrócił do składu Manchesteru City po ponad pół roku (fot. EPA/LINDSEY PARNABY/PAP)
Piłkarze Manchesteru United ulegli na wyjeździe broniącemu się przed spadkiem Wigan Athletic 0:1 w 33 kolejce angielskiej Premier League. Przewaga lidera nad lokalnym rywalem City, który pokonał u siebie West Bromwich Albion 4:0 wynosi obecnie pięć punktów.
Piłkarze Wigan przerwali serię ośmiu kolejnych wygranych zespołu "Czerwonych Diabłów". Zwycięstwo nad liderem zapewnił Wigan w 50 minucie efektownym strzałem z okolic linii pola karnego reprezentant Szkocji Shaun Maloney. Gospodarze trafili do siatki jeszcze raz, jednak sędzia uznał, że jeden z ich zawodników sfaulował bramkarza rywali Hiszpana Davida de Geę. Z kolei ekipa z Manchesteru stworzyła sobie bardzo mało sytuacji do zdobycia bramki. Najlepszą miała w 81 minucie, ale strzał Daniela Welbecka obronił reprezentant Omanu Ali Al-Habsi.

Potknięcie lidera wykorzystał drugi w tabeli Manchester City, który zmniejszył przewagę do podopiecznych Alexa Fergusona do pięciu punktów. "The Citizens" pokonali na własnym boisku West Bromwich Albion 4:0. Jedną z bramek zdobył Argentyńczyk Carlos Tevez, który wyszedł w  podstawowej jedenastce po raz pierwszy od września, kiedy to podczas meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium odmówił ponownej rozgrzewki i  popadł tym samym w konflikt z włoskim trenerem Roberto Mancinim. Dwa trafienia dołożył jego rodak Sergio Aguero, a jedno Hiszpan David Silva.

W innym środowym meczu Arsenal Londyn z Wojciechem Szczęsnym w  składzie pokonał na wyjeździe ostatni w tabeli Wolverhampton Wanderers 3:0. "Kanonierzy" mieli nieco ułatwione zadanie, gdyż od 8 minuty grali z przewagą jednego zawodnika - czerwoną kartką ukarany został reprezentant Kamerunu Sebastien Bassong, który sfaulował w polu karnym Theo Walcotta. Jedenastkę wykorzystał Holender Robin van Persie, zdobywając 27 gola w Premier League w tym sezonie. Bramki dla Arsenalu strzelili także Walcott oraz Izraelczyk Yossi Benayoun. Szczęsny nie miał w tym spotkaniu zbyt wiele pracy. Popisał się jedną efektowną interwencją, broniąc w 61 minucie strzał głową Irlandczyka Kevina Doyle'a. Londyńczycy pozostają na trzecim miejscu w tabeli Premier League. Mają pięć punktów przewagi nad czwartym Tottenhamem Hotspur.

PAP, arb