Gdyby piłkarskie mistrzostwa świata odbywały się dziś, Brazylia odpadłaby już w fazie grupowej - ocenił były gwiazdor reprezentacji tego kraju, a obecnie kongresmen, Romario.
Mistrz świata i najlepszy piłkarz globu w plebiscycie FIFA w 1994 roku obawia się, że szkoleniowiec drużyny narodowej Mano Menezes będzie miał zbyt mało czasu, by zbudować zespół mogący powalczyć o główne trofeum mundialu w 2014 roku, kiedy to Brazylia będzie gospodarzem turnieju. Zdaniem Romario w przypadku niepowodzenia piłkarzy Brazylii na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Londynie Menezes powinien stracić posadę, a na stanowisku selekcjonera mógłby go zastąpić Joel Santana, który ma za sobą pracę z reprezentacją RPA.
W wywiadzie dla gazety "O Dia" Romario powiedział też, że był lepszym piłkarzem niż obecnie Argentyńczyk Lionel Messi i widzi siebie w trójce najlepszych zawodników w historii futbolu - obok Pelego i Argentyńczyka Diego Maradony.
PAP, arb