Piłkarz z Wysp Owczych: Morosini umarł przez fatum, które ciąży nade mną

Piłkarz z Wysp Owczych: Morosini umarł przez fatum, które ciąży nade mną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piermario Morosini (fot. EPA/FRISO GENTSCH/PAP) 
Piłkarz reprezentacji Wysp Owczych Poul Thomas Dam obawia się, że jest nosicielem fatum, ponieważ jedyni dwaj zawodnicy, z którymi wymieniał się koszulkami w czasie kariery, doznali ataku serca. Jednym z nich jest zmarły 14 kwietnia podczas meczu ligowego Serie B Piermario Morosini.
- Tylko dwa razy w swojej karierze wymieniłem się koszulkami. W  2003 roku nasza młodzieżowa reprezentacja rozegrała mecz z Anglią i  otrzymałem koszulkę Fabrice Muamby. A przed pięciu laty po meczu z  Włochami zamieniłem się z Piermario Morosinim. Obaj doznali ataku serca na boisku. Muambę udało się na szczęście uratować lecz kiedy Morosini zmarł, przeszedł mnie zimny dreszcz i ogarnęło przerażenie - przyznał 24-letni piłkarz na łamach duńskiego dziennika "Ekstrabladet".

Dam podkreślił, że odczuwa wielki dyskomfort i stara się nie myśleć o  prawdopodobieństwie podobnych wydarzeń w przyszłości, ale już rozmawiał na ten temat z psychologiem. - Koszulka rywala po meczu reprezentacji jest wspaniałą pamiątką, lecz piłkarze są przesądni i teraz już nikt się chyba ze mną nie wymieni. Ja na razie też nie mam na to ochoty - przyznał obrońca reprezentacji Wysp Owczych.

14 kwietnia podczas meczu drugiej ligi włoskiej Pescara - Livorno piłkarz gości Morosini upadł nagle na boisko i stracił przytomność w 31 minucie gry. Lekarze stwierdzili, że Morosini doznał ataku serca i mimo natychmiastowej pomocy nie udało się go uratować. Zawodnik zmarł, zanim przywieziono go do szpitala. Z kolei Muamba, pomocnik Bolton Wanderers, 17 marca upadł na boisko w  41 minucie meczu Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspurs. Jego serce nie pracowało przez 78 minut - po długiej reanimacji piłkarz odzyskał jednak przytomność i obecnie powraca do zdrowia.

PAP, arb