Wenta odchodzi - kadra szczypiornistów bez trenera

Wenta odchodzi - kadra szczypiornistów bez trenera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Wenta (fot. PAP/Piotr Polak) 
Bogdan Wenta zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. - Decyzję taką podjąłem już w Alicante - oświadczył szkoleniowiec.
W hiszpańskim Alicante polscy szczypiorniści przegrali rywalizację o igrzyska olimpijskie w Londynie. - O zamiarze (złożenia dymisji) informowałem zawodników w Hiszpanii, a wczoraj rozmawiałem w tej sprawie z prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzejem Kraśnickim - poinformował Wenta, który pozostaje trenerem zespołu wicemistrza Polski, kieleckiego Vive Targi. - To jest moja ostateczna decyzja. Losy i pozycja polskiej piłki ręcznej zawsze leżały mi na sercu. Jeżeli w dalszym ciągu mógłbym służyć rozwojowi tej dyscypliny w naszym kraju, moja pasja, doświadczenie i  wiedza, stoją do dyspozycji związku - podkreślił Wenta.

Wenta: wszystko co dobre - to dzięki zawodnikom

Szkoleniowiec szczególne podziękowania skierował pod adresem zawodników. To oni, jego zdaniem, zasługują na uznanie, bo za niepowodzenia winę ponosi trener. Wenta mówił, że szczypiorniści nigdy go nie zawiedli, a ostatnio potwierdzili swą lojalność, utrzymując w tajemnicy jego decyzję o rezygnacji, jaką im ogłosił przed dziesięcioma dniami. Wenta podziękował także zarządowi związku, który podjął przed laty odważną decyzję powierzenia mu reprezentacji, do czego ponoć przyczynił się prof. Janusz Czerwiński, obecnie prezes honorowy tej organizacji. - Miałem szczęście pracować z fajną grupą zawodników, współpracownikami w zespole szkoleniowym i sztabie medycznym, utrzymywać kontakty ze sponsorami, którzy wspierali reprezentację, mediami, które wypromowały piłkę ręczną na bardzo atrakcyjny sport - mówił trener.

"Czasem o wszystkim decyduje jedna bramka"

 

Szkoleniowiec oceniając sytuację reprezentacji wyjaśnił, że sport jest brutalny - zawodnicy i trenerzy podpisując kontrakt, zdają sobie sprawę, że akceptują też z góry swoje ewentualne zwolnienie. - Czasem jesteś tylko gorszy o jedną bramkę i przegrywasz. Jest takie powiedzenie - jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Trzeba się z tym pogodzić. Tym bardziej, że pomimo takich czy innych niepowodzeń, nadal reprezentacja Polski zalicza się do czołówki europejskiej. Dlatego nieważne jest moje odejście, ale istotniejsze dobre przystąpienie do  czekających zespół narodowy eliminacji mistrzostw świata w czerwcu z  Litwą. Wygrana zapewni polskiej ekipie miejsce w najpoważniejszych imprezach. Tym bardziej, że na jesieni rozpoczynają się eliminacje grupowe do ME - podkreślił Wenta.

 

- Co dalej? Nie zwalniam tempa, czekają mnie i zawodników Vive Targi Kielce decydujące mecze play off o mistrzostwo Polski. To nasz główny cel na ten sezon - odzyskanie tytułu. Mam też kilka propozycji w  pozasportowych dziedzinach. Chciałbym też wreszcie po ośmiu latach bez urlopu spędzić trochę czasu z rodziną. Na zawsze pozostanie mi cieszyć się z sukcesu piłki ręcznej, która stała się sławna w kraju, wspominać hymn Polski i radość kibiców, jakiej im dostarczaliśmy. To co przed laty zaczynało się jako przygoda ze sportem młodego zawodnika, stało się pasją życiową dorosłego człowieka - podsumował trener.

Drugi trener też odchodzi?

Drugi trener reprezentacji Daniel Waszkiewicz nie zamierza komentować decyzji Bogdana Wenty, który zrezygnował z prowadzenia polskiej kadry piłkarzy ręcznych. - To zbyt świeża sprawa – wyjaśnił Waszkiewicz. - To jest świeża sprawa i nie zamierzam jej komentować, ani się do  niej odnosić. Jeśli ktoś miałby zabrać głos, to Bogdan Wenta, bo to była jego decyzja. Ja nie czuję się do tego upoważniony - dodał drugi trener biało-czerwonych. Waszkiewicz nie chciał również mówić o swojej reprezentacyjnej przyszłości. - O tym również nie chcę mówić. 23 kwietnia zbierze się zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce i wtedy będziemy wiedzieć coś więcej – dodał. Drugi trener kadry jest jednocześnie szkoleniowcem pierwszoligowej Spójni Wybrzeże Gdańsk. Razem z Wentą Waszkiewicz grał w Wybrzeżu Gdańsk, z którym cztery razy sięgali wspólnie po mistrzostwo Polski i  dwa razy dotarli do finału Pucharu Europy.

Wenta był trenerem reprezentacji szczypiornistów od 28 października 2004 roku. W czasie trwającej osiem lat przygody z kadrą Wenta doprowadził ją do wicemistrzostwa świata w 2007 roku, piątego miejsca na igrzyskach olimpijskich w 2008 roku i brązowego medalu mistrzostw świata w 2009 roku.

PAP, arb