Wenta odchodzi - Związek Piłki Ręcznej w Polsce go nie zatrzyma

Wenta odchodzi - Związek Piłki Ręcznej w Polsce go nie zatrzyma

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Wenta (fot. PAP/Piotr Polak)
Związek Piłki Ręcznej w Polsce przyjął dymisję trenera reprezentacji seniorów Bogdana Wenty. Do momentu wyłonienia jego następcy postanowiono drużynę powierzyć jego dotychczasowym asystentom Danielowi Waszkiewiczowi i Damianowi Wleklakowi.
Jeśli obaj zgodzą się objąć zespół biało-czerwonych, wówczas poprowadzą go w najbliższych meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata z Litwą (10 i 17 czerwca). Przed ostateczną decyzją chcą się skonsultować z dotychczasowym głównym szkoleniowcem.

Jak zapewnił prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki, podczas poniedziałkowego spotkania zarządu, na którym był obecny Bogdan Wenta, szkoleniowiec pozytywnie odniósł się do tego rozwiązania kadrowego. - Stanowisko Wenty do propozycji zarządu jest pozytywne i mam nadzieję, że jego współpracownicy podejmą to wyzwanie. To kwestia tygodnia. Do głównego trenera należy dobór współpracowników, więc sądzę, że sztab medyczny prawdopodobnie pozostanie ten sam - powiedział szef ZPRP.

W najbliższych dwóch tygodniach ZPRP ogłosi konkurs na stanowisko trenera męskiej reprezentacji. - Chcemy mieć czas i dystans do sprawy. Oczekujemy, że zgłoszą się najlepsi dostępni na rynku trenerzy, zarówno krajowi jak i zagraniczni. Dopiero konkurs wykaże, kto może być kandydantem. Trzeba znać nazwiska, żeby podjąć dalsze decyzje. Musi to być trener wybitny, który ma szansę utrzymać naszą reprezentację na najwyższym światowym poziomie. Tego typu decyzje muszą mieć charakter perspektywiczny - wyjaśnił Kraśnicki.

Przed nowym szkoleniowcem stoją trudne zadania: mistrzostwa Europy, świata i najważniejsza impreza - igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. - Najważniejsze, żebyśmy nie wypadli z grona zespołów zaliczanych do  czołowej dziesiątki światowej. Główny cykl pracy z reprezentacją nastawiony będzie na Rio de Janeiro - dodał prezes.

Związek chciałby zorganizować uroczystą galę, podczas której podziękowano by Wencie za jego wkład w rozwój piłki ręcznej w kraju. - Na pewno szkoda, że Wenta odchodzi. Chciałbym żebyśmy wrócili do  tamtych sukcesów. Wspaniałych emocji jakie dostarczyła nam jego drużyna. Chcemy go elegancko pożegnać i podziękowac za to, czego dokonał. Rozważamy zorganizowanie uroczystej gali. Ważne, żeby został w rodzinie szczypiorniaka i żebyśmy mogli dalej wykorzystywać jego doświadczenie -  oświadczył.

Prezes złożył propozycję dalszej współpracy, ale nie chce na razie podawać szczegółów, zanim trener jej nie przyjmie. - Złożyłem Wencie konkretną propozycję, związaną z grami zespołowymi. Dotyczy ona pracy w ramach PKOl. Jeżeli zostanie przez niego zaakceptowana, to będę się bardzo cieszył. Było wiele inicjatyw, jak go  "zagospodarować". Szczegóły na razie zostają między nami - tłumaczył Kraśnicki, który pełni także funkcję prezesa PKOl.

Szef ZPRP w samych superlatywach wypowiada się o byłym już szkoleniowcu. - Nie ulega wątpliwości, że Bogdan Wenta wpisał się w historię piłki ręcznej. Srebrny i brązowy medal mistrzostw świata, czwarte miejsce w  mistrzostwach Europy, piąte na igrzyskach w Pekinie. To ogromne sukcesy. Udało mu się skonsolidować drużynę i po pewnym okresie słabości podnieść poziom polskiej piłki ręcznej. To m.in. dzięki niemu mamy pełne hale nie tylko na meczach reprezentacji, ale i klubowych - ocenił Kraśnicki.

Wenta podał się do dymisji 19 kwietnia, w efekcie nieudanych eliminacji do igrzysk w Londynie.

zew, PAP