Belgrad: tenisiści zagrali... na środku mostu

Belgrad: tenisiści zagrali... na środku mostu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najwyżej rozstawieni w tenisowym turnieju ATP Tour na kortach ziemnych w Belgradzie: Hiszpan Pablo Andujar oraz szwedzko-rumuński debel Robert Lindstedt i Horia Tecau zablokowali na ponad pół godziny most Ada w stolicy Serbii. Towarzyszyli im Serb Dusan Lajovic oraz dyrektor turnieju i zarazem właściciel belgradzkiego klubu, na którym impreza się odbywa, Goran Djokovic, ojciec Novaka, aktualnego lidera rankingu ATP World Tour.
Uczestnicy akcji wysiedli z turniejowych samochodów na  środku mostu, w pobliżu wysokiego pylonu, gdzie służby techniczne rozłożyły kort do mini tenisa. Największe gwiazdy tegorocznego Serbian Open zaprezentowały na nim swoje umiejętności gry, pozowały do zdjęć fotoreporterom z zaproszonymi dziećmi, konstruktorami i autorami projektu, po czym wróciły do hotelu. - To zupełnie nowe doświadczenie, bo jeszcze nigdy nie grałem w tenisa na moście, no i naprawdę niesamowite przeżycie na wysokości. Było sporo zabawy i radości, choć trochę też się denerwowaliśmy, czy to wyjdzie, gdy zobaczyliśmy korek samochodów po drodze. Jednak udało nam się dojechać na czas - cieszył się Andujar. Hiszpan w pierwszej rundzie miał wolny los, więc grę rozpocznie w  czwartek od 1/8 finału. Jego przeciwnikiem będzie Włoch Filippo Volandri.

- To było niesamowicie sprawnie zorganizowane. Jestem pełen podziwu dla tych ludzi, no i tego, że specjalnie dla nas zamknięto na prawie godzinę most. Poczułem się dzisiaj jak ktoś naprawdę ważny - wtórował Andujarowi Lindstedt, który w parze z Tecau jest już w ćwierćfinale. W ubiegłym tygodniu szwedzko-rumuński debel triumfował w turnieju tej samej rangi na ziemnej nawierzchni w Bukareszcie. W finale pokonał Łukasza Kubota i Francuza Jeremy'ego Chardy'ego 7:6 (7-2), 6:3.

Kubot w Belgradzie wystartował tylko w singlu, jako rozstawiony z  numerem piątym. Polak nieoczekiwanie przegrał jednak w pierwszej rundzie z  Czechem Lukasem Rosolem 5:7, 2:6.

PAP, arb