Giro d'Italia: Kanadyjczyk znów na czele

Giro d'Italia: Kanadyjczyk znów na czele

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liderem Giro d'Italia jest znów Ryder Hesjedal (fot. EPA/PIER MAULINI/PAP) 
Kanadyjczyk Ryder Hesjedal z grupy Garmin odzyskał różową koszulkę lidera kolarskiego Giro d'Italia.
Czternasty etap wyścigu, z metą w  Cervinii, wygrał Kostarykanin Andrey Amador (Movistar). Amador wyprzedził dwóch towarzyszy długiej ucieczki Czecha Jana Bartę i Włocha Alessandro De Marchiego. Hesjedal dotarł do mety na czwartej pozycji - po samotnym ataku na ostatnich kilometrach uzyskał niewielką przewagę nad grupką, w której przyjechał dotychczasowy przodownik Hiszpan Joaquim Rodriguez. W klasyfikacji generalnej Kanadyjczyk wyprzedził go zaledwie o dziewięć sekund.

Był to pierwszy w tegorocznym Giro wysokogórski etap. Po drodze czekały dwa trudne podjazdy w Dolinie Aosty, w tym 25-kilometrowy, prowadzący do mety w Cervinii na wysokości 2001 m, w pobliżu słynnego szczytu alpejskiego Matterhorn.

Ucieczkę podjęło 19 maja ośmiu śmiałków z dalszych miejsc w  klasyfikacji generalnej. U stóp ostatniego podjazdu zostało tylko trzech, którzy później walczyli o zwycięstwo etapowe. Z polskich kolarzy widoczny był Sylwester Szmyd, tradycyjnie w roli dyktującego tempo w grupie pościgowej. Za plecami bydgoszczanina jechał oszczędzając siły na końcówkę lider zespołu Liquigas Ivan Basso. Włoch dojechał do mety w niewielkiej czołowej grupie i w klasyfikacji generalnej przesunął się z ósmego na piąte miejsce.

Michał Gołaś przeżywał trudne momenty i dojechał do mety w jednej z  ostatnich grupek, ale zachował niebieską koszulkę najlepszego "górala". W  tej klasyfikacji Polak wyprzedza o 10 punktów jednego z bohaterów etapu do Cervinii - Czecha Bartę oraz Kolumbijczyka Miguela Angela Rubiano.

PAP, arb