NBA: Indiana Pacers na kolanach - Miami Heat o krok od awansu

NBA: Indiana Pacers na kolanach - Miami Heat o krok od awansu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koszykarze Miami Heat dominowali w meczu z Indiana Pacers od początku do końca (fot. EPA/RHONA WISE/PAP) 
Koszykarze Miami Heat wygrali piąte spotkanie półfinału Konferencji Wschodniej ligi NBA z Indiana Pacers 115:83 i brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału.

Gospodarze dominowali w spotkaniu od początku do końca i  odnieśli przekonujące zwycięstwo. Największy wkład w sukces mieli LeBron James - 30 pkt (po raz 45 w karierze osiągnął tę  granicę w rozgrywkach play off), 10 zbiórek i osiem asyst oraz Dwyane Wade, który dodał do  dorobku Heat 28 pkt.

W ekipie Pacers najlepiej punktował Paul Goerge, który zdobył jednak zaledwie 11 pkt. Usprawiedliwieniem słabej postawy gości mogą być kontuzje czołowych graczy - Danny Granger z powodu urazu kostki większość drugiej połowy spędził na ławce rezerwowych, a Davidowi Westowi normalną dyspozycję uniemożliwił ból kolana. Obaj zakończyli mecz z dorobkiem 10 pkt. - Nieobecność Grangera ułatwiła zadanie Jamesowi. Nie potrafiliśmy go  zatrzymać. Ale nie rezygnujemy z walki. Wracamy do własnej hali i  zrobimy wszystko, by ponownie przyjechać do Miami, tym razem na siódmy mecz - podkreślił szkoleniowiec Pacers Frank Vogel. Jego gracze w meczu z Miami Heat zanotowali 33-procentową skuteczność rzutów z gry - tak niską skuteczność w play off mieli ostatnio siedem lat temu.

PAP, arb