Grzegorz Rasiak został pierwszym w przerwie letniej piłkarzem Lechii. Były reprezentant Polski podpisał z gdańskim klubem roczny kontrakt z opcją jego przedłużenia. W środę z nowym zespołem 33-letni napastnik rozpocznie przygotowania do sezonu.
- Pracowaliśmy razem w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie Grzegorz pod moim kierunkiem był czołowym snajperem ligi. Bardzo dobrze znam jego walory, które będziemy starali się wykorzystać w Lechii. Na wspólnych z nim treningach na pewno skorzystają też młodzi zawodnicy - powiedział trener Bogusław Kaczmarek.
W T-Mobile Ekstraklasie Rasiak rozegrał 112 spotkań i strzelił 46 bramek (w klubach zagranicznych odpowiednio 202 i 63), natomiast jego reprezentacyjny dorobek to 37 meczów i osiem goli. Wychowanek Olimpii Poznań występował m.in. w Warcie Poznań, GKS Bełchatów, Odrze Wodzisław, Dyskobolii, w angielskich klubach Derby County, Tottenhamie Hotspur, Southampton, Bolton, Watford i Reading, na Cyprze w AEL Limassol, a ostatnio w Jagiellonii Białystok.
Właśnie w barwach tego ostatniego klubu Rasiak zdobył swoją pierwszą po ponad siedmiu latach bramkę na polskich boiskach - 11 grudnia 2011 roku pokonał na PGE Arenie Gdańsk bramkarza swojego obecnego klubu, dzięki czemu "Jaga" wygrała 1:0.
Lechia nie zdecydowała się natomiast przedłużyć wygasającego 30 czerwca kontraktu z wychowankiem biało-zielonych, 34-letnim napastnikiem Tomaszem Dawidowskim.
zew, PAP
W T-Mobile Ekstraklasie Rasiak rozegrał 112 spotkań i strzelił 46 bramek (w klubach zagranicznych odpowiednio 202 i 63), natomiast jego reprezentacyjny dorobek to 37 meczów i osiem goli. Wychowanek Olimpii Poznań występował m.in. w Warcie Poznań, GKS Bełchatów, Odrze Wodzisław, Dyskobolii, w angielskich klubach Derby County, Tottenhamie Hotspur, Southampton, Bolton, Watford i Reading, na Cyprze w AEL Limassol, a ostatnio w Jagiellonii Białystok.
Właśnie w barwach tego ostatniego klubu Rasiak zdobył swoją pierwszą po ponad siedmiu latach bramkę na polskich boiskach - 11 grudnia 2011 roku pokonał na PGE Arenie Gdańsk bramkarza swojego obecnego klubu, dzięki czemu "Jaga" wygrała 1:0.
Lechia nie zdecydowała się natomiast przedłużyć wygasającego 30 czerwca kontraktu z wychowankiem biało-zielonych, 34-letnim napastnikiem Tomaszem Dawidowskim.
zew, PAP