W Suns znaleziono już następcę ośmiokrotnego uczestnika Meczu Gwiazd - w drafcie szefowie Phoenix wybrali z numerem 13 koszykarza uniwersytetu North Carolina Kendalla Marshalla. 20-latek, który do czasu kontuzji nadgarstka miał w minionym sezonie średnio 8,1 punktu i 9,8 asyst został uznany najlepszym rozgrywającym akademickiej ligi NCAA.
Gortat już w czerwcu nie miał złudzeń, że jeden z najlepszych rozgrywających ligi nie pozostanie w Phoenix. - Jego przyszłość w Phoenix nie jest ciekawa. Bardziej prawdopodobne jest to, że Steve zmieni barwy, niż że zostanie w klubie. Powiem tak - nie będę płakał, jeśli Nash odejdzie. Wierzę, że jestem w stanie dobrze grać i bez niego. Na tym etapie kariery ważne jest dla mnie przygotowanie fizyczne i psychiczne do sezonu oraz koncentracja przed każdym meczem. Nadszedł dla mnie czas udowadniania wartości - podkreślił Gortat.
PAP, arb