Lech Poznań zaczyna sezon od zwycięstwa!

Lech Poznań zaczyna sezon od zwycięstwa!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Ślusarski walczy o piłkę (fot. PAP/Adam Ciereszko)
Lech Poznań pokonał Żetysu Tałdykorgan 2:0 w pierwszym meczu eliminacyjnym do Ligi Europejskiej. Bramki zdobyli w 60. minucie meczu Rafał Murawski i pięć minut później Gergo Lovrencsics. Zwycięstwo stawia Lecha w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem w Kazachstanie - piłkarze trenera Rumaka są teraz faworytami do awansu.
Początek meczu to poukładana gra obronna gości z Kazachstanu, którzy przyjechali na Bułgarską po remis. Piłkarze Lecha, choć byli drużyną dominującą, nie potrafili zagrozić bramce Żetysu. Pierwszą lepszą okazję Lechici mieli dopiero w 33. minucie spotkania. Ślusarski zagrał do Toneva, a ten z 11 metrów z woleja uderzył wysoko ponad bramką. Młody Bułgar miał swoją szansę również w 41. minucie. Pomocnik dostał podanie od Henriqueza i z bliska uderzył kolanem obok prawego słupka. Ślusarski pokazał mu, że powinien był złożyć się do strzału głową.

Po przerwie obraz meczu nie zmieniał się. W 54. minucie na dodatek kontuzji nabawił się Łukasz Trałka. Nieszczęście piłkarza okazało się być zbawienne dla Kolejorza. Trałkę zmienił Rafał Murawski, który już sześć minut później zdobył gola. Lovrencsics zbiegł do linii końcowej, skąd wycofał piłkę do Murawskiego, a ten z siódmego metra wpakował piłkę do siatki. Lechici poszli za ciosem i już 65. minucie było 2:0. Tym razem gola strzelił wcześniej asystujący Lovrencsics. Piłkarz wykorzystał dośrodkowanie Ślusarskiego i z pierwszej piłki potężnym strzałem zapakował piłkę do siatki!

Podopieczni trenera Rumaka po zdobyciu drugiej bramki utrzymywali swoją przewagę w meczu, ale już nie forsowali tak tempa. Zawodnicy Żetysu natomiast nie potrafili odpowiedzieć na bramki Lecha. Kolejorz dowiózł wynik do końca meczu.

Dwubramkowa zaliczka do dobry prognostyk przed meczem rewanżowym w Kazachstanie. Tam bowiem - z powodu ponad 40-stopniowych upałów - lepiej będą się czuć gospodarze. Rewanżowe spotkanie już za tydzień.

Zapis naszej relacji:

90+3 min. Koniec meczu! Przeciętna pierwsza połowa i niezła druga. To wystarczyło, aby Lechici wygrali mecz 2:0.


90+1 min. Kostić nie podnosi się z murawy. Wołąkiewicz pomaga mu naciągnąć mięśnie. Piłkarzy łapią skurcze. Sędzia co prawda przedłużył mecz o trzy minuty, ale zapewne potrwa on dłużej.

89 min. Rzut wolny dla Lecha. Kibice domagają się gola, ale piłkarze nie decydują się na dośrodkowanie.

85 min. Pierwszy kontakt Kiełba z piłką. Zawodnik został sfaulowany.

84 min. Witamy po przerwie! Z wypożyczenia wraca Jacek Kiełb. Zmienia Toneva. Kibice witają go owacyjnie.

81 min. Schodzi Skorych, a w jego miejsce wbiega Spanow.

79 min. Wysoko ustawieni goście pod koniec meczu. Stosują wysoki pressing.

77 min. Niepilnowany Kostić strzela! Piłkarz Żetysu na szczęście nie trafił w światło bramki.

75 min.  Kazachowie bez pomysłu. Przydałoby się jeszcze jedna bramka dla Lechitów - w Kazachstanie może być potrzebna duża zaliczka.

71 min. Zmiany w Żetysu: na boisko wchodzą Kumisbekow i Szczotkin, a schodzą - Junuzović i Mużykow.

70 min. Blisko trzeciej bramki! Ślusarski wypatrzył Ubiparipa i od razu do niego zagrał, ale napastnik nie był w stanie celnie uderzyć piłki do bramki.

69 min. To już jest zupełnie inne spotkanie. Lechici mają ochotę na więcej, a goście z Kazachstanu - bardzo zagubieni.

65 min. GOOOOL! 2:0!
Lovrencsics! Lech poszedł za ciosem! Piłkarz wykorzystał dośrodkowanie Ślusarskiego i z pierwszej piłki potężnym strzałem zapakował piłkę do siatki!

60 min. GOOOL! Murawski! Lovrencsics zbiegł do linii końcowej i wycofał piłkę do Murawskiego, a ten z siódmego metra wpakował piłkę do siatki. Świetna zmiana trenera Rumaka!


58 min. Możdżeń strzela z dystansu - prawie jak w pamiętnym meczu z Manchesterem City. Rezultat dużo gorszy - piłka przelatuje nad bramką.

56 min. Ślusarski strzela głową! Niestety, ponad bramką. Wreszcie szybsza akcja gospodarzy.

54 min. Trałka nie może się podnieść z boiska - trzyma się za prawą nogę. Pomocy udzielają mu masażyści Kolejorza. Zmienia go Rafał Murawski. Były polonista kontuzjowany w swoim debiucie w Kolejorzu. Szkoda.

49 min. Skorych strzela z dystansu! Kotorowski odbija piłkę przed siebie i dopiero ją łapie.

47 min. Rzut rożny dla Żetysu.

46 min. Gramy. Uderzenie z dystansu Junuzovicia łapie Kotorowski. W przerwie Krivetsa zmienił Ubiparip.

II połowa:

45+1 min. Ślusarski, dlaczego nie strzelałeś?! Lechici próbują grać zbyt koronkowo i tracą piłkę. Sędzia kończy pierwszą połowę spotkania.


45 min. Jedna minuta doliczonego czasu gry.

44 min. Próba strzału Dobrasinovicia - piłka przelatuje wysoko nad bramką.

41 min. Tonev strzela tuż obok słupka! Wyborna okazja Bułgara, który jednak nie wykorzystał dobrze podania od Henriqueza. Ślusarski pokazał mu, że powinien był złożyć się do strzału głową. A tak - tuż obok prawego słupka.

39 min. Krivets nie opanował piłki - kolejna szansa zmarnowana.

35 min. Piłkarze Żetysu umiejętnie się bronią. Ich ten wynik zadowala.

33 min. Ależ szansa Lecha! Ślusarski zagrał do Toneva, a ten z 11 metrów i z woleja uderzył wysoko ponad bramką.

29 min. Kolejny zmarnowany rzut rożny przez Lechitów.

28 min. Tonev urywa się i dośrodkowuje, ale lot piłki przecina Kostić.

27 min. Piłkarze Lecha poruszają się po boisku zbyt powoli, żeby zaskoczyć Kazachów, którym polski upał znacznie bardziej odpowiada.

23 min. Dobrasinovic brzydko fauluje Lovrencsicsa - żółta kartka.

21 min. Tonev uderza z dystansu - zbyt słabo, aby sprawić golkiperowi Żetysu jakikolwiek kłopot.

18 min. Szybka kontra Kolejorza - Ślusarski nieczysto trafił jednak w piłkę, a na dodatek - znowu był na pozycji spalonej. Przydałby się Rudniew...

17 min. Groźnie pod bramką Lecha - po strzale Kazachów piłka przeleciała tuż obok słupka. Wcześniej jednak był spalony. Dlaczego sędzia tak późno go odgwizdał?

15 min. Prostopadła piłka od Drewniaka do Ślusarskiego - napastnik był jednak na spalonym.

13 min. Sfaulowany Kamiński zwija się z bólu. Belić przeprasza go za faul, a na boisko wbiegają służby medyczne.

12 min. Żółta kartka dla Kosticia za faul.

10 min. Tonev fatalnie - tuż pod nogi Kazachów.

9 min. Pierwszy rzut rożny w spotkaniu dla Lecha. Do piłki biegnie Tonev.

8 min. Belić uderza z dystansu - bardzo niecelnie.

8 min. Piękny doping kibiców Lecha - po zeszłorocznym proteście nie ma już ani śladu.

5 min. Uderzenie Junuzovicia z 16 metrów. Kotorowski bez problemu łapie piłkę.

4 min. Możdżeń próbuje dośrodkować - za mocno uderzona piłka wylatuje jednak za boisko.

3 min. Belić strzela z ostrego kąta - Kamiński blokuje to uderzenie. Na dodatek piłka odbija się od nogi Belicia i zaczyna Kotorowski.

1 min. Gramy!

Składy:

Lech Poznań:
Kotorowski - Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez - Trałka - Drewniak - Lovrencsics, Krivets, Tonev - Ślusarski

Żetysu Tałdykorgan:
Loginowskij - Mukanow, Mihajlov, Dautow, Djalović - Kostić, Dobrasinovic, Skorych - Junuzović, Belić, Mużykow

Przed meczem:


Lech Poznań jako pierwsza polska drużyna rozpoczyna rywalizację w europejskich pucharach. Rywalem Kolejorza będzie kazachski zespół Żetysu Tałdykorgan. Przeciwnik poznańskiej drużyny pochodzi z miasta aż pod granicą z Chinami. Piłkarze z Kazachstanu, aby dostać się do Poznania, musieli pokonać  5667 kilometrów!

Lech Poznań przystąpi do pierwszego oficjalnego meczu w sezonie 2012/2013 z dwoma nowymi zawodnikami: Łukaszem Trałką i Gergo Lovrencsisem. Zabraknie natomiast byłych już piłkarzy poznańskiego zespołu: Artjoma Rudniewa, Semira Stilicia, Grzegorza Wojtkowiaka i Dmitrije Injaca.

Polacy, aby uzyskać korzystny rezultat w dwumeczu, muszą dzisiaj wygrać. W Kazachstanie może być znacznie trudnej o wynik - panują tam latem upały przekraczające 40 stopni Celsjusza. Sprzymierzeńcem Kolejorza będzie kiepska forma ich dzisiejszego przeciwnika. W poprzednim sezonie piłkarze Żetysu zajęli drugie miejsce w tabeli - w tym nie idzie im już jednak tak dobrze i plasują się na przedostatniej pozycji.

W Żetysie odnajdziemy również polski wątek. W kadrze zespołu znajduje się znany z występów w Cracovii Vule Truvunović. Faworytem jest oczywiście zespół z Poznania. Ma większy budżet, większy stadion, więcej kibiców i przede wszystkim lepszych piłkarzy. Oby tylko piłkarze trenera Rumaka umieli potwierdzić swoją klasę.

Piotr Rodzik