Ruch Chorzów pokonał 3:0 (2:0) Metalurg Skopje w rewanżowym spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Bramki dla wicemistrzów Polski zdobyli Łukasz Janoszka, Gabor Straka i Arkadiusz Piech. Cały dwumecz Ruch zakończył z imponującym wynikiem 6:1. Kolejnym przeciwnikiem Chorzowian będzie prawdopodobnie Viktoria Pilzno.
Piłkarze Ruchu nie mieli żadnego problemu z awansem do kolejnej rundy eliminacji LE. Do Macedonii udali się z dwubramkową zaliczką z pierwszego spotkania (3:1), a już na początku rewanżu pozbawili rywali resztek złudzeń. Po kwadransie podopieczni Tomasza Fornalika prowadzili 2:0 po golach Łukasza Janoszki i Gabora Straki. Szczególnie efektowne było trafienie Słowaka, który pokonał czarnogórskiego bramkarza Igora Pavlovica strzałem z około 40 metrów.
Bezpieczne prowadzenie sprawiło, że chorzowianie mogli grać już spokojniej. W 62 minucie wynik spotkania ustalił Arkadiusz Piech, który przed tygodniem strzelił Macedończykom dwa gole. W końcówce meczu czerwoną kartką za uderzenie Piecha został ukarany doświadczony serbski obrońca gospodarzy Goran Dragovic. Rewanżowy mecz odbył się w mieście Kumanovo, ponieważ stadion w Skopje jest zarezerwowany dla grającego w eliminacjach Ligi Mistrzów Vardaru.
Rywalem Ruchu w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej LE będzie czeska Viktoria Pilzno, która w rewanżowym spotkaniu drugiej rundy pokonała na własnym stadionie Metalurgi Rustawi 2:0 (2:0). Przed tygodniem w Gruzji wygrała 3:1. Bramki dla trzeciego zespołu ostatniego sezonu czeskiej ekstraklasy i uczestnika poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zdobyli Michal Duris i Vladimir Darida.
92 min. I po meczu! Zwycięstwo 6:1 w dwumeczu - gratulacje dla Ruchu!
91 min. Curlinov strzela tuż obok bramki w doliczonym czasie gry.
87 min. Dragović brutalnie uderza Piecha. Sędzia bez zawahania sięga po czerwony kartonik. Metalurg dokończy mecz w dziesiątkę.
84 min. Ljamcevski ukarany żółtą kartką.
82 min. Odpowiedź Chorzowian - uderza Lisowski, ale Pavlović pewnie broni.
80 min. Alomerović uderza na bramkę Ruchu - nie trafia jednak w światło bramki.
77 min. Stawarczyk ogląda żółty kartonik.
74 min. Starzyński zmienia Janoszkę.
70 min. Piłkarze Metalurga wyszli na drugą połowę z ambitnym nastawieniem do gry, ale teraz już naprawdę mają dość. Zwłaszcza Pavlović - w dwumeczu z Ruchem już sześć razy wyciągał piłkę z siatki. Pojedyncze zrywy Krsteva i Curlinova są bardzo nieskuteczne.
65 min. Lisowski zmienia Malinowskiego. Opaskę kapitańską przejmuje Stawarczyk.
63 min. GOOOL! Arkadiusz Piech! Jankowski zagrał świetną piłkę w pole karne Metalurga, a najlepszy napastnik Ruchu sam na sam bez problemu pokonał Pavlovicia!
60 min. Ruch dzieli już tylko pół godziny od awansu do kolejnej rundy.
59 min. Alomerovic pojawia się na boisku - zastępuje Memediego.
58 min. Dobra akcja Ruchu - Jankowski minął czterech rywali i zagrał do Piecha, który chciał z kolei minąć bramkarza, ale Pavlović wyłuskał mu piłkę.
55 min. Fenomenalna interwencja Peskovicia! Bramkarz Ruchu odbił bardzo groźne uderzenie Stevanovicia/
54 min. Gospodarze w drugiej połowie grają bardziej zdecydowanie. Zdobyć bramkę próbowali już Curlinov, Memedi i Krstev.
53 min. Lewczuk zmienia Djokicia.
49 min. Na stadionie jest obecnych 223 kibiców Ruchu.
46 min. Sędzia wznawia grę. Ljamcevski zastępuje Dimoskiego.
II połowa:
45 min. Koniec pierwszej połowy. Dwie szybkie bramki dla Ruchu, a później - niestety - dużo spokojniejsze tempo gry.
39 min. Żółta kartka dla Arkadiusza Piecha.
37 min. Zieńczuk próbuje oddać strzał z rzutu wolnego, ale myli się.
33 min. Ruch chyba uważa, że swoje już dzisiaj zrobił i próbuje dowieźć wynik do końca. Częściej przy piłce jest Metalurg, Curlinov właśnie ponownie uderzał, ale został zablokowany. Metalurg aby awansować potrzebuje jednak aż pięciu bramek...
28 min. Uspokojenie gry. Metalurg próbuje dłużej utrzymać się przy piłce.
23 min. Teraz swoich sił próbuje Ristovski. Pesković jednak pewnie broni. Pierwsze celne uderzenie.
22 min. Curlinov w imieniu gospodarzy oddaje pierwszy strzał na bramkę Ruchu. Niecelny.
18 min. Chorzowscy kibice pewnie się cieszą, ale emocji już za dużo nie ma. Piłkarze Metalurga nie oddali jeszcze nawet jednego strzału na bramkę Peskovicia...
14 min. GOOL! Gabor Straka! Dwa gole w kwadrans, gospodarze mogą się już koncentrować na rozgrywkach ligowych. Co za strzał - piłkarz huknął z około 35-40 metrów!
12 min. Piłkarze z Macedonii muszą teraz strzelić trzy bramki, aby doprowadzić do dogrywki!
9 min. GOOOL! Łukasz Janoszka! Piłkarz wykorzystuje dośrodkowanie Zieńczuka i po zamieszaniu w polu karnym trafia do siatki!
8 min. Już trzeci rzut rożny dla Ruchu w tym spotkaniu. Na razie nie przynoszą one jednak żadnych efektów.
5 min. I już pierwsza próba Arkadiusza Piecha. Strzał mija jednak światło bramki.
3 min. Pierwszy rzut rożny dla Ruchu. W Macedonii jest okropnie gorąco - 31 stopni w cieniu. A piłkarze biegają na niezadaszonym stadionie.
1 min. Zaczęli!
Składy:
Metalurg Skopje: Pavlović - Petkovski, Dragović, Kralevski, Ljamcevski - Dimoski, Krstev, Stevanović, Ristovski, Memedi - Curlinov
Ruch Chorzów: Pesković - Djokić, Stawarczyk, Sadlok, Szyndrowski - Zieńczuk, Malinowski, Straka, Janoszka - Jankowski, Piech.
Przed meczem:
W pierwszym meczu na stadionie przy ulicy Cichej Chorzowianie wygrali z Metalurgiem 3:1. Dwubramkowa zaliczka stawia wicemistrza Polski w dobrej sytuacji przed dzisiejszym spotkaniem. Trzeba jednak pamiętać, że przez większość tamtego meczu Ruch raził swoją nieskutecznością, a wynik spotkania otworzyła drużyna z Macedonii. - Jesteśmy zadowoleni z końcowego wyniku, bowiem w pewnym momencie sytuacja zrobiła się mało komfortowa. A mogło się komuś wydawać, że powinniśmy gładko wygrać do zera. Na szczęście po stracie gola udało się przyspieszyć grę i strzelić trzy bramki - mówił trener Ruchu Chorzów, Tomasz Fornalik, na konferencji prasowej po zeszłotygodniowym meczu.
Ruch, aby nie tracić sił, do Macedonii poleciał dopiero dzisiaj rano. Macedończycy zresztą robią co mogą aby jak najbardziej utrudnić życie śląskiej drużynie. Chorzowianie nie zagrają na Stadionie Narodowym w Skopje, ale na starym i zniszczonym obiekcie w Kumanovie, oddalonym od stolicy o 30 kilometrów. Tomasz Fornalik stara się jednak nie przejmować tymi zagrywkami jego dzisiejszego przeciwnika. - To taka gra ze strony Macedończyków. Niestety UEFA pozwala grać na tym poziomie pucharowej rywalizacji w różnych dziwnych miejscach, stadionach. Przekonaliśmy się o tym dwa lata temu na Malcie, gdy musieliśmy rozgrywać mecz na sztucznej murawie, gdy słońce było w zenicie - powiedział Fornalik w rozmowie z serwisem internetowym Ruchu Chorzów.
Pomimo tych komplikacji zdecydowanym faworytem spotkania jest Ruch Chorzów. W razie awansu wicemistrz Polski zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Metalurgi Rustawi (Gruzja) - Viktoria Pilzno.
Piotr Rodzik