Przed i po meczu piłkarskiej Ligi Europejskiej między AIK Sztokholm a Lechem Poznań (3:0) doszło w stolicy Szwecji do zamieszek. Wieczorem policja przewiozła około 30 fanów Lecha na przedmieścia, aby uspokoić sytuację.
- Na początku mieliśmy za mało policjantów, ale wezwaliśmy posiłki. Pięćdziesięciu dodatkowych funkcjonariuszy rozwiązało problem - powiedział rzecznik sztokholmskiej policji Per Wetterlind.
Aresztowano jednego mężczyznę, ale niewykluczone, że będzie więcej zatrzymań. Policja analizuje materiały wideo, aby zidentyfikować inne osoby, które podżegały do awantury.jl, PAP