Były mistrz świata po medal nie pobiegnie, bo... spędził noc z żoną

Były mistrz świata po medal nie pobiegnie, bo... spędził noc z żoną

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. EPA/ANDREW GOMBERT 
Mistrz świata z 2003 roku w biegu na 100 m Kim Collins (2003 r.) reprezentujący w Londynie karaibskie państewko St. Kitts i Nevis został wykluczony z sobotnich eliminacji, ponieważ odwiedził żonę w hotelu i nocował poza wioską olimpijską.

O decyzji komitetu olimpijskiego swego kraju 36-letni Collins poinformował na portalu społecznościowym. Zapowiedział, że więcej nie wystąpi w barwach swego kraju: "W Meksyku (panamerykańskie igrzyska z 2011 r. - red.) po raz ostatni reprezentowałem swój kraj" - napisał.

- Nie będę oglądał biegu na 100 m w telewizji. Muszę wracać. Nie przyjechałem do Londynu w celach turystycznych - dodał rozżalony biegacz, będący w swym kraju legendą, po raz piąty startujący w zawodach olimpijskich. Finał biegu mężczyzn na 100 m przewidziany jest w niedzielę. Nie wiadomo, czy Collins stawi się do biegów na 200 m i 4 x 100 m, w których także był przewidywany. Według niektórych doniesień zawodnik jest już w drodze do domu.

W wywiadzie dla BBC zaznaczył, że z eliminacji do biegu na 100 m nie wycofał się walkowerem, lecz został dyscyplinarnie usunięty. - Chcą, bym przedkładał krajową reprezentację nad żonę. Nic z tego (...) Może ten medal był nie dla mnie - powiedział pod adresem władz sportowych St. Kitts i Nevis.

Komitet olimpijski St. Kitts i Nevis wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że Collins nie uczestniczył w treningach, nie odpowiadał na wiadomości zostawione na jego skrzynce głosowej, ani na maile, a w piątek zignorował wezwanie do osobistego stawienia się do rejestracji do biegu na terenie wioski olimpijskiej.

eb, pap