Rywalki Anity Włodarczyk grają nie fair? "Biorą środki dopingowe, których nie da się wykryć"

Rywalki Anity Włodarczyk grają nie fair? "Biorą środki dopingowe, których nie da się wykryć"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anita Włodarczyk (fot. www.newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Michael Deyhle, niemiecki trener rekordzistki świata w rzucie młotem Betty Heidler oskarżył dwie zawodniczki - Rosjankę i Białorusinkę o stosowanie niedozwolonych środków. 8 sierpnia w Londynie odbędą się olimpijskie eliminacje, w których wystąpi Anita Włodarczyk.

Szkoleniowiec największe zarzuty ma do Rosjanki Tatiany Łysenko i Białorusinki Aksany Miankowej, która ma najlepszy w tym roku wynik na świecie 78,60. Łysenko, mistrzyni świata z Daegu 2011, jest na tej liście druga - 78,51. Trzecie miejsce zajmuje Heidler - 78,07.

- Już od dawna wiadomo jak to funkcjonuje. Zawodniczki biorą substancję, która blokuje ujawnianie anabolików w organizmie. Przy kontroli antydopingowej nic nie wychodzi. One zostawiają ślad tylko na dwie godziny po podaniu, więc trzeba mieć szczęście, by akurat trafić - tłumaczył mediom Deyhle. Łysenko była już zdyskwalifikowana, odebrano jej nawet rekord świata (78,61 m). Po dwóch latach zawieszenia w 2011 roku zawodniczka wróciła jednak do rywalizacji i zdobyła w Daegu złoty medal mistrzostw globu.

PAP, arb