Kolega Armstronga: przeszedł 500 kontroli. Zawsze był czysty

Kolega Armstronga: przeszedł 500 kontroli. Zawsze był czysty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lance'a Armstronga (fot. PAP/EPA/EPA/SRDJAN SUKI) 
Pięciokrotny zwycięzca Tour de France Belg Eddy Merckx poparł amerykańskiego kolarza Lance'a Armstronga, który po rezygnacji z dalszej obrony, został pozbawiony przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) wszystkich sukcesów z ostatnich 14 lat.

- Lance przez całą karierę był czysty. Co jeszcze mógł zrobić? Wszystkie 500 kontroli, którym go poddawano od 2000 roku, dały wynik negatywny, a zarzuty wobec niego opierają się jedynie na zeznaniach świadków, co jest bardzo niesprawiedliwe - zaznaczył Merckx. Jak dodał, decyzja USADA zaszkodzi nie tylko Amerykaninowi.

"- eszcze z nim nie rozmawiałem osobiście, ale wiem, że jest bardzo rozczarowany. Rozwiązanie przyjęte przez agencję antydopingową jest godne pożałowania. Ono niszczy kolarstwo, a także wszystkie osoby z nim związane - podkreślił Belg.

Armstrong, który wycofał się z zawodowego uprawiania kolarstwa dwa lata temu, jako jedyny siedmiokrotnie wygrywał Tour de France (1999-2005). USADA odebrała mu jednak w piątek te zwycięstwa oraz anulowała wszystkie pozostałe wyniki uzyskane od 1 sierpnia 1998 roku, uzasadniając, że były one efektem stosowania niedozwolonych środków. Dodatkowo kolarz został ukarany dożywotnią dyskwalifikacją w tym sporcie.

Stało się to po tym, jak Amerykanin oświadczył, że nie zamierza dłużej bronić się przed zarzutami oraz nie weźmie udziału w procesie, który ocenił jako niesprawiedliwy. USADA z kolei zapewnia, że dysponuje zeznaniami ponad dziesięciu osób, m.in. kolegów Armstronga z czasów zawodowej kariery, które twierdzą, że brał on doping i namawiał innych do tego procederu.

jl, PAP