Wygrana Kubota w Pucharze Davisa

Wygrana Kubota w Pucharze Davisa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Kubot (fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
Wygrana Łukasza Kubota z Dzmitrijem Żyrmontem w trzech setach 6:1, 6:4, 6:2 dała polskim tenisistom prowadzenie 1:0 w meczu z Białorusią w 3. rundzie rozgrywek Grupy II Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa. Spotkanie rozgrywane jest w hali MOSiR w Łodzi.
W drugim piątkowym pojedynku singlowym na kort wyjdą Jerzy Janowicz i Uładzimir Ignatik. Na sobotę zaplanowano mecz deblowy, w którym Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski zagrają z Aleksandrem Burym i Maksem Mirnym. W niedzielę kibice ponownie obejrzą dwie gry pojedyncze, w których Kubot zmierzy się z Ignatikiem a Janowicz z Żyrmontem.

Piątkowa rywalizacja rozpoczęła się od pojedynku Kubota z Żyrmontem, który w aktualnym rankingu singlistów zajmuje 323 miejsce. Dla Białorusina starcie z Kubotem było pierwszym, w którym po drugiej stronie siatki miał zawodnika z czołowej setki rankingu (Kubot jest na 75. pozycji). Na korcie było widać, że różnica miejsc między tymi zawodnikami nie jest przypadkowa.

W pierwszym secie Białorusin miał ogromne problemy z odbiorem serwisu Kubota, który przy własnym podaniu w czterech gemach przegrał tylko dwie piłki. Nie miał też większych problemów z przełamywaniem serwisu rywala, który pierwszego, i jedynego w tym secie gema wygrał przy stanie 5:0 dla Kubota. - Byłem w tym spotkaniu zbyt mało skoncentrowany, co w rywalizacji z tak doświadczonym zawodnikiem jak Łukasz Kubot nie mogło się dobrze skończyć. Z takim rywalem nie można grać prostych piłek, bo on to błyskawicznie wykorzystuje przejmując inicjatywę i kończąc kolejne piłki. I tak było dzisiaj – powiedział po spotkaniu Żyrmont.

Białorusin próbował podjąć walkę w drugim secie, w którym prowadził 1:0. Trzy kolejne gemy zakończyły się jednak zwycięstwem Kubota, który nie oddał już prowadzenia i wygrał seta 6:4. W kolejnym oddał rywalowi tylko dwa gemy. - Jestem bardzo szczęśliwy ze względu na to, że nie byłem dzisiaj zbyt długo na korcie i dałem naszej reprezentacji pierwszy punkt. Obawiałem się tego spotkania, bo wcześniej nie znałem swojego przeciwnika. Stąd od początku bardzo duża koncentracja. Bardzo dobrze dzisiaj serwowałem, co pomogło w szybkim zakończeniu tego spotkania – powiedział Kubot.

Stawką rywalizacji Polski z Białorusią jest awans do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, którą biało-czerwoni opuścili w ubiegłym sezonie, po czterech latach występów na tym szczeblu rozgrywek.

Wyniki:

Polska - Białoruś 1:0

piątek - gra pojedyncza:

Łukasz Kubot - Dzmitrij Żyrmont 6:1, 6:4, 6:2
wieczorem grają: Jerzy Janowicz - Uładzimir Ignatik

sobota - gra podwójna:

Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski - Aleksander Bury, Maks Mirny (g. 16)

niedziela - gra pojedyncza:

Łukasz Kubot - Uładzimir Ignatik 
Jerzy Janowicz - Dzmitrij Żyrmont

jl, PAP