Z NHL do Rosji - powrót kolejnego gwiazdora

Z NHL do Rosji - powrót kolejnego gwiazdora

Dodano:   /  Zmieniono: 
W NHL lokaut - więc hokeiści szukają sobie klubów (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Rosyjski hokeista New Jersey Devils Ilja Kowalczuk, po ogłoszeniu przez komisarza ligi NHL Gary'ego Bettmana lokautu, zdecydował się na powrót i grę w Rosji. Kowalczuk będzie reprezentował barwy SKA Sankt Petersburg.
Kowalczuk podpisał umowę na czas lokautu. Szczegółów umowy nie ujawniono - podano jedynie, że 29-letni zawodnik będzie grał z numerem 17. Według nieoficjalnych informacji, jeżeli Kowalczuk rozegra cały sezon w barwach zespołu SKA, zarobi osiem milionów dolarów. Do tej pory Kowalczuk był rekordzistą wśród rosyjskich hokeistów w NHL pod względem wysokości kontraktu - w 2010 roku Devils za 15-letnią umową zgodzili mu się zapłacić 100 milionów dolarów.

Hokeista New Jersey Devils nie jest pierwszym Rosjaninem, który z powodu lokautu zdecydował się wrócić do kraju. 16 września wybrany najbardziej wartościowym hokeistą (MVP) poprzedniego sezonu NHL Rosjanin Jewgienij Małkin (Pittsburgh Penguins) podpisał roczny kontrakt z Metalurgiem Magnitogorsk. Z tym klubem związał się też jego rodak Siergiej Gonczar (Ottawa Senators). Można się spodziewać, że w najbliższych dniach do Rosji wróci także napastnik Washington Capitals Aleksander Owieczkin, który otrzymał już ofertę od dwóch klubów z Moskwy - Dynama, w którym grał przed wyjazdem do USA i CSKA, którego sponsorem jest potentat na rynku naftowym - Rosneft.

16 września komisarz zawodowej ligi NHL Gary Bettman ogłosił lokaut, gdyż rozmowy właścicieli 30 klubów ze Związkiem Zawodowym Graczy (NHLPA) w sprawie podziału zysków nie zakończyły się osiągnięciem porozumienia i nie podpisano nowej umowy zbiorowej. Kluby zabroniły graczom wstępu na obiekty. Prowadzone w ubiegłym tygodniu rozmowy w Nowym Jorku w sprawie przedłużenia umowy na sześć kolejnych lat zakończyły się fiaskiem, a 15 września nie zostały wznowione. O północy przestała obowiązywać aktualna umowa i komisarz ligi zmuszony był ogłosić lokaut - trzeci w ostatnich 18 latach. Przedmiotem sporu jest podział kwoty 3,3 miliarda dolarów przychodów ligi między kluby i zawodników.

Kierownictwo NHL, razem z właścicielami zespołów, chciało obniżyć udział hokeistów w zyskach z 57 do 46 procent, tłumacząc się rosnącymi kosztami utrzymania drużyn. Gracze odrzucali jednak kolejne propozycje, opowiadając się za minimalnym progiem 54,3 proc. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, 21 września kluby powinny rozpocząć zgrupowania przed sezonem, który miał wystartować 11 października. Poprzedni lokaut w kanadyjsko-amerykańskiej lidze hokejowej miał miejsce w sezonie 2004/2005.

PAP, arb