Maratończycy opanowali Warszawę, znamy zwycięzcę

Maratończycy opanowali Warszawę, znamy zwycięzcę

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Agnieszka Ciołek (AZS AWF Wrocław) wynikiem 2:34.15 została zwyciężczynią 34. Maratonu Warszawskiego i zdobyła tytuł mistrzyni Polski. Wśród mężczyzn pierwszy metę na Stadionie Narodowym minął Kenijczyk James Mutua. Trasę 42,195 km pokonał w 2:15.02.

Z Mostu Poniatowskiego wystartowało prawie siedem tysięcy osób z 61 krajów. Na półmetku na czele stawki było czterech zawodników, na 27. kilometrze - dwóch, a od 35. samotnie biegł pochodzący z Etiopii Yared Shegumo. Jednak przewaga, jaką sobie wypracował, okazała się niewystarczająca. W tunelu stadionu wyprzedził go Mutua.

Mający od 2003 roku polskie obywatelstwo Shegumo udanie zadebiutował w maratonie. W kwietniu w Dębnie Lubuskim zdobył złoty medal 82. mistrzostw kraju wynikiem 2:15.19.

- W Warszawie, gdzie mieszkam, chciałem uzyskać lepszy czas w granicach 2:12-2:13. Trasa była dobra, pogoda również, ale wiatr nie sprzyjał. Był straszny, bardzo hamował. Na szczęście nie bolała mnie kontuzjowana noga. Smutno mi, że nie zdołałem wygrać - powiedział 29-letni biegacz, który ponad dwa miesiące temu został ojcem.

- Gdyby nie wsparcie ze strony pana Jacka Podoby, musiałbym zostawić sport, który kocham, i pojechać ponownie do Anglii zarabiać, jak to robiłem przez ponad trzy lata. Miałem jednak to szczęście, że w grudniu, zupełnie przypadkowo, poznałem pana Jacka - podkreślił.

Agnieszka Ciołek, która za niespełna miesiąc skończy 27 lat, swą kolekcję medali mistrzostw Polski wzbogaciła w niedzielę o ósmy, a pierwszy za zwycięstwo na dystansie 42 km 195 m (wcześniej w półmaratonie, na 5000 i 10 000 m oraz w przełajach).

- To mój drugi maraton. Debiutowałam trzecim miejscem w Krakowie w kwietniu. Rekord życiowy poprawiłam o siedem minut. Wynik byłby z pewnością lepszy, gdyby tak bardzo nie wiało w twarz. Trasa fajna, dużo ludzi kibicowało, grały zespoły muzyczne - oceniła zawodniczka AZS AWF Wrocław, której szkoleniowcem jest od ośmiu lat Jacek Wosiek. Jak podkreśliła, do biegania zachęcił ją w podstawówce trener Victorii Stalowa Wola Stanisław Anioł. - Pochodzę z wioski Zaklików, a na zawodach szkolnych wypatrzył mnie pan Anioł. I to jemu zawdzięczam, że dziś jestem mocno związana ze sportem - wyjaśniła.

34. Maraton Warszawski rozpoczął się i zakończył w tym samym miejscu, co pierwszy - w 1979 roku, także... 30 września. Do pierwszego Maratonu Pokoju doprowadziła "wielka trójka": Tomasz Hopfer, Józef Węgrzyn i Zbigniew Zaremba. Spod Stadionu X-lecia wystartowało ponad dwa tysiące osób, a metę na ceglanej bieżni osiągnęło 1861.

7 października odbędzie się w stolicy kolejna impreza lekkoatletyczna - Biegnij Warszawo na dystansie 10 km, który zamierza pokonać 12 tys. osób.

zew, PAP