W Kazaniu chwalą Justynę Kowalczyk

W Kazaniu chwalą Justynę Kowalczyk

Dodano:   /  Zmieniono: 
Justyna Kowalczyk (fot. TOMASZ JAGODZINSKI / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich Justyna Kowalczyk wyjechała do austriackiego Ramsau na kolejne zgrupowanie. Trener Polki Aleksander Wierietielny poinformował, że być może jego podopieczna będzie musiała przetestować setkę par nart.

Pod koniec sierpnia, po prawie miesięcznym obozie w Nowej Zelandii, zawodniczka AZS AWF Katowice powróciła do kraju i już we wrześniu ćwiczyła w Zakopanem. Po trzech tygodniach ciężkich zajęć miała kilka dni odpoczynku, a od tego weekendu rozpocznie kolejny etap przygotowań do sezonu. Za niespełna dwa miesiące wystartuje w zawodach Pucharu Świata. - Jedzie z nami sparingpartner Justyny Maciej Kreczmer, fizjoterapeuta i serwismeni, którzy zabierają setkę par nart. Trudno ocenić, ile ich Kowalczyk będzie musiała przetestować. Może skończyć na kilkunastu, a być może trzeba będzie ze sto par - powiedział Wierietielny.

Trener zaznaczył, że trzytygodniowy pobyt w Ramsau będzie urozmaicony z przewagą biegania na trasach całorocznego ośrodka narciarskiego na lodowcu Dachstein na wysokości 2700 m. W planie są też nartorolki, biegi crossowe, a także jazda na rowerze. W połowie marca Kowalczyk miała artroskopowy zabieg w prawym kolanie. - Odpukać, jest dobrze, kolano się nie odzywa, nie protestuje wobec obciążeń - zapewnił szkoleniowiec.

Kiedy Kowalczyk przebywała w Zakopanem, mówiono o niej w rosyjskim Kazaniu, gdzie obradował kongres Międzynarodowego Stowarzyszenia Sportu Akademickiego (FISU). Była także uroczysta gala połączona z wręczeniem nagród. W kategorii najwybitniejsza sportsmenka laureatką została Justyna Kowalczyk. Organizatorzy podkreślali, że Polka to jedna z najlepszych biegaczek narciarskich w historii i jedyna zawodniczka, która zdobyła "wielką koronę" - mistrzostwo olimpijskie i globu, Puchar Świata i triumf w Tour de Ski. Przypomniano, że w dorobku ma także sześć uniwersjadowych medali (cztery złote, brązowy i srebrny), a do dziś reprezentuje barwy akademickiego klubu.

PAP, arb