Gortat: chcę być skuteczny także bez Nasha

Gortat: chcę być skuteczny także bez Nasha

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc
Marcin Gortat zamierza udowodnić w nowym sezonie ligi NBA, że także bez kreującego grę Steve'a Nasha, który odszedł do Los Angeles Lakers, może być czołowym koszykarzem Phoenix Suns. "Chcę pokazać, że mogę być skuteczny i bez Steve'a" - powiedział.

W ubiegłym sezonie w każdym meczu polski środkowy uzyskiwał średnio 15,4 pkt oraz 10 zbiórek i 1,5 bloku, w czym istotną rolę miał właśnie 38-letni kanadyjski rozgrywający, znakomicie potrafiący wyszukać go pod koszem. Teraz, po raz pierwszy od ośmiu sezonów, w Phoenix zabraknie jednego z najlepszych rozgrywających w historii ligi NBA.

Suns nie zdołali zakwalifikować się do play off, wygrywając 33 z 66 spotkań skróconego z powodu lokautu sezonu zasadniczego, ale indywidualnie był to najlepszy sezon Gortata w NBA.

"Oczywiście było już wiele rozmów na temat, jak mogę i powinienem grać bez Nasha. Wierzę w swoje siły. Jestem doświadczonym zawodnikiem. Mamy wielu rozgrywających. Goran Dragic czy Kendall Marshall to gracze znakomicie asystujący. Jestem pewien, że wszystko ułoży się dobrze, zarówno dla mnie, jak i dla zespołu" - powiedział gazecie "Arizona Sports" Gortat.

Polak nie ukrywa, że jego gra w ataku będzie bardziej wszechstronna, co zawdzięcza treningom w Orlando Magic z weteranami NBA Adonalem Foyle'em i Bo Outlawem. W tym sezonie w rolę mentora Gortata może się wcielić jego nowy kolega, 34-letni Jermaine O'Neal, który przyszedł do Arizony z Boston Celtics.

"Wierzę, że nauczyłem się kilku detali, szczególnie od Foyle'a. Będę starał się atakować z różnych pozycji pod koszem, próbować różnych manewrów. Potrzebuję trochę więcej czasu, ale jestem bardziej cierpliwy niż kilka lat temu. Cieszę się, że mamy w zespole Jermaine'a. To sprytny zawodnik. Gra na treningach przeciw niemu, zdobywanie punktów przeciw niemu to niesamowite uczucie. To praktyczne lekcje dla mnie" - dodał Polak.

Pierwsze spotkanie przedsezonowe "Słońca" rozegrają w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu na wyjeździe z Sacramento Kings. Dwa dni później w US Airways Center w Phoenix podejmą Portland Trail Blazers.

"Jestem pewien na sto procent, że jestem lepszym graczem i mam nadzieję, że to udowodnię w tym sezonie" - dodał Polak, który w minionym sezonie miał 31 tzw. double-double, co dało mu siódme miejsce w tej klasyfikacji.

Gortata czeka szósty sezon w NBA. Zarobi w nim 7 258 960 dol., co daje mu 89. miejsce na liście płac ligi NBA. Znacznie wyżej środkowego reprezentacji Polski oceniła amerykańska telewizja ESPN, która umieściła go w rankingu najlepszych zawodników na 57. miejscu. Łodzianin w stosunku do ubiegłorocznego zestawienia awansował o 29 pozycji i jest najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem "Słońc".

eb, pap