Kliczko chce skompromitować Wacha? "Mariusz był czysty"

Kliczko chce skompromitować Wacha? "Mariusz był czysty"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Wach, fot. Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Mariusz Wach został oskarżony o stosowanie dopingu przed walką z Władimirem Kliczką, która odbyła się 10 listopada. Obóz Polaka jednak odpiera te zarzuty, twierdząc, że bokser jest niewinny.
- Kilka dni przed pojedynkiem Mariusz był czysty - zapewnia szef grupy Global Boxing Mariusz Kołodziej. - Oskarżenia, które padły ze strony Kliczków są absurdalne i stanowią podstawę do wniesienia pozwu o zniesławienie zawodnika i całego teamu. W ciągu zaledwie dwóch dni Niemcom udało się oczernić Wacha i zniszczyć jego karierę, nie mając na to ani jednego dowodu. Ta nagonka na naszego boksera tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że obóz Kliczków nie gra fair, a afera z dopingiem została przez kogoś ukartowana - uważa.

Warto przypomnieć, że oskarżenia o doping to nie jedyne zarzuty obozu braci Kliczko przeciwko Wachowi. Brat Władimira, Witalij - jako sekundant walczącego - wszedł przed starciem do szatni Wacha i sprawdzał m.in. rękawice. Jego zdaniem obóz Polaka usunął jedną z warstw zabezpieczających z rękawicy Wacha.

Kołodziej twierdzi, że to nie Wach złamał przepisy. - Na miejscu Pana Boente zwróciłbym uwagę na to, w jaki sposób nowa, zaakceptowana przez Witalija rękawica znalazła się w szatni Mariusza Wacha i kto tak naprawdę naruszył regulamin - wyznaje i przypomina, że nową rękawicę do szatni przyniósł właśnie Witalij Kliczko.

- Skąd możemy mieć pewność, że w tej rękawicy nie zostały umieszczone jakieś nielegalne substancje? - pyta. Podobnie, oskarżenia o doping są jego zdaniem również wyssane z palca. - Kilka dni przed pojedynkiem Mariusz był czysty. Przeszedł pozytywnie szczegółowe badania medyczne, na podstawie których został dopuszczony do walki - kończy Kołodziej.

mp, tvn24.pl