Justyna Kowalczyk wie jak wygrać Tour de Ski

Justyna Kowalczyk wie jak wygrać Tour de Ski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Justyna Kowalczyk (fot. Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Żeby myśleć o triumfie w tym roku, trzeba wyruszyć pod Alpe Cermis półtorej, dwie minuty przed Johaug - zapowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Justyna Kowalczyk, trzykrotna zwyciężczyni Tour de Ski.
Najlepsza polska biegaczka przygotowywała się do Tour de Ski w taki sam sposób jak zawsze. - Do zawodów trenowałam dwa razy dziennie. Jak zwykle przed taką imprezą - twierdzi Kowalczyk. Polka nie zwraca większej uwagi na nieobecność Marit Bjoergen: - Kilka dziewczyn zostało. Wraca Charlotte Kalla, która też umie biegać. A Marit? Cóż, życzę jej powrotu do zdrowia. Natomiast sam tour się nie zmienia. Trzeba go przebiec, być maksymalnie skoncentrowanym i pokornym. Mój siódmy tour nie będzie się różnił od poprzednich. Chcę dać z siebie wszystko, a o wynikach myśli się dopiero przed podbiegiem na Alpe Cermis.

Kowalczyk ma już gotowy plan na czwarte zwycięstwo w cyklu. - Pamiętajmy, że na ostatnim etapie będzie dziewczyna, która świetnie spisuje się na arcytrudnych podbiegach, lepiej niż cała reszta. Rok temu byłam od niej o kilka sekund gorsza, choć pewnie też dlatego, że w końcówce celebrowałam zwycięstwo. Żeby myśleć o triumfie w tym roku, trzeba wyruszyć pod Alpe Cermis półtorej, dwie minuty przed Johaug - tłumaczy.

pr, "Przegląd Sportowy"