Armstrong się przyznał. Jaskuła: czuję się oszukany

Armstrong się przyznał. Jaskuła: czuję się oszukany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lance Armstrong, fot. Joel Salcido / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
- Dobrze, że się przyznał. Ale czuję się oszukany, bo ścigałem się z nim jako doświadczony kolarz - komentuje wyznanie Lanca Armstronga były kolarz Zenon Jaskuła.
Przyznaje jednak, że "to był dziwny wywiad, zrobiony w hollywoodzkim stylu". - Broniłem go, ale teraz trudno mi uwierzyć, że w ogóle był chory na raka. Przez siedem lat zaprzeczał oskarżeniom o doping, a teraz się przyznał. To robienie cyrku z kibiców. Ta cała sytuacja jest niesmaczna - ocenia.

Jego zdaniem, może Armstrong powinien nawet trafić do więzienia. - Albo podczas wyścigu robić dwa peletony: dla tych, którzy biorą i dla tych, którzy nie - przypuszcza odnosząc się do stwierdzenia Amerykanina, że wszyscy brali.

- Gdyby wszyscy brali, to wszyscy by wygrywali, a to on zwyciężył siedem razy - dodaje.

Na koniec stwierdza, że nie tylko Armstrong jest w tej sprawie winny. - Sama Światowa Agencja Antydopingowa też powinna przepraszać. Przecież kontrolował go cały sztab ludzi, ktoś musiał przymykać oko - kończy Jaskuła.

mp, tvn24.pl