Southampton z Arturem Borucem w składzie pokonał mistrza Anglii Manchester City 3:1. Polak zanotował kolejny świetny występ i uchronił swój zespół przed utratą większej liczby bramek.
Piłkarze z zespołu Boruca zaprezentowali bardzo dobrą formę. Prowadzenie w meczu osiągnęli już w siódmej minucie. Strzelcem bramki był Jason Puncheon. Na podwyższenie rezultatu nie trzeba było długo czekać. Kilkanaście minut później po błędzie Joe Harta na 2-0 podwyższył Davis.
City jeszcze przed przerwą udało się zdobyć bramkę kontaktową. Jej strzelcem w dość ekwilibrystyczny sposób został Edin Dzeko. Boruc był w tej sytuacji bez szans. To jednak było wszystko, na co tego wieczoru stać było zespół z Manchesteru. Po zmianie stron gola samobójczego strzelił Gareth Barry i w ten sposób ustalił wynik meczu na 3-1 dla Southampton.
mp, eurosport.onet.pl
City jeszcze przed przerwą udało się zdobyć bramkę kontaktową. Jej strzelcem w dość ekwilibrystyczny sposób został Edin Dzeko. Boruc był w tej sytuacji bez szans. To jednak było wszystko, na co tego wieczoru stać było zespół z Manchesteru. Po zmianie stron gola samobójczego strzelił Gareth Barry i w ten sposób ustalił wynik meczu na 3-1 dla Southampton.
mp, eurosport.onet.pl