Jakub Kosecki w rozmowie z Gazetą.pl zdementował prasowe doniesienia, jakoby podpisał nowy kontrakt z Legią, który miałby obowiązywać do 2017 roku. - Legia jest dla mnie priorytetem, ale bez pewnych rzeczy w kontrakcie nie podpiszę go - stwierdził 23-latek.
- Powiedziałem prezesowi Legii prosto z mostu, że najpierw trzeba szanować i docenić swoich piłkarzy, a później podpisywać umowy z innymi. Nie chcę naciskać, ale chłopak zasłużył, a ja miałem dla niego dwie świetne oferty z Turcji i Hiszpanii - wtóruje synowi Roman Kosecki, były piłkarz reprezentacji Polski, a obecnie poseł PO.
arb, Gazeta.pl
arb, Gazeta.pl