Sprawa transferu Tomasza Jodłowca do Legii wciąż trwa. - Dzwoniłem do prezesa Waśniewskiego w poniedziałek, poinformowałem, że podpisujemy z Tomkiem umowę. Nie miał obiekcji. We wtorek rano do mnie zadzwonił i stwierdził, że się nie zgadza - powiedział w rozmowie ze Sport.pl prezes Legii Bogusław Leśnodorski.
Śląsk wciąż uważa, że Jodłowiec jest piłkarzem tego klubu, ponieważ Legia nie dotrzymała terminów. Według umowy mistrzów Polski z Józefem Wojciechowskim transfer powinien być sfinalizowany do północy 18 lutego. Legia kontrakt podpisała dzień wcześniej, ale zawodnik nie został przerejestrowany. Obie strony odmiennie interpretują przepisy.
- Podpisaliśmy umowę ze Śląskiem i Tomkiem. Dochowaliśmy wszelkiej staranności i terminów. Piłkarz nie został wyrejestrowany, bo Śląsk ociąga się z przekazaniem potrzebnych dokumentów - zarzeka się prezes "Wojskowych", Bogusław Leśnodorski.
Legia zastanawia się nad domaganiem się od Śląska odszkodowania za każdy dzień zwłoki.
pr, Sport.pl
- Podpisaliśmy umowę ze Śląskiem i Tomkiem. Dochowaliśmy wszelkiej staranności i terminów. Piłkarz nie został wyrejestrowany, bo Śląsk ociąga się z przekazaniem potrzebnych dokumentów - zarzeka się prezes "Wojskowych", Bogusław Leśnodorski.
Legia zastanawia się nad domaganiem się od Śląska odszkodowania za każdy dzień zwłoki.
pr, Sport.pl