Polacy stracili medal ME przez protest czeskich działaczy?

Polacy stracili medal ME przez protest czeskich działaczy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Sobiński przekracza metę (fot. RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Wiedziałem, że będzie trudno utrzymać ten medal, ponieważ przed nami byli jeszcze Czesi. A Czesi mają zdecydowanie lepszych działaczy - powiedział Józef Lisowski, trener polskich czterystumetrowców. Polacy, którzy zakończyli bieg na trzecim miejscu, a mogli mieć nawet srebrny medal, zostali zdyskwalifikowani - podaje tvn24.pl.
Polscy biegacze sztafetę 4x400 metrów ukończyli na trzecim miejscu, a mogli mieć nawet srebro po dyskwalifikacji Brytyjczyków. Ostatecznie to Polacy zostali jednak zdyskwalifikowani. Przyczyną było odepchnięcie Czecha, Pavla Maslaka, przez ostatniego z Polaków na bieżni, Grzegorza Sobińskiego.

- Nie ukrywam, że jestem rozczarowany, bo sztafeta 4x400 na hali jest kontaktową konkurencją. Nie uniknie się po prostu bezbłędnego przebiegnięcia dystansu. W ruch idą łokcie, jeden drugiego przepycha. Ale ja nie zauważyłem, żeby któryś z zawodników polskiego zespołu popełnił jakiś ewidentny faul, za który powinniśmy być zdyskwalifikowani - stwierdził Lisowski.

Józef Lisowski prowadzi polską sztafetę 4x400 metrów od 1994 roku. Pod jego wodzą Polacy - nazywani "Lisowczykami" - osiągali największe sukcesy: mistrzostwo świata i Europy.

pr, tvn24.pl