Legia wygrywa z Wisłą. Sędziowie wypaczyli wynik?

Legia wygrywa z Wisłą. Sędziowie wypaczyli wynik?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Legia wygrywa z Wisłą (fot. M.Kostrzewa - legia.com)
Legia Warszawa pokonała w Krakowie Wisłę 2:1 (2:0) w meczu 22. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bramki dla Legionistów strzelali Wladimir Dwaliszwili w 13. minucie i Artur Jędrzejczyk w 16. Honorowe trafienie dla Wiślaków zanotował Daniel Sikorski w 87. minucie. Na końcowy wynik wpływ miało kilka złych decycji sędziów.
Mecz lepiej zaczęli gospodarze, którzy wyszli wysoko ustawieni i stosowali ostry pressing. Gola dla Legii zdobył jednak już w 13. minucie Dwaliszwili - po, jak się okazało, poważnym błędzie sędziów. Ivica Vrdoljak zagrał piłkę do Artura Jędrzejczyka, który rozpędzony dopadł futbolówkę pod linią końcową i dośrodkował w pole karne. Na piłkę nabiegł z kilkunastu metrów Dwaliszwili i uderzył celnie. Rzecz w tym, ze Jędrzejczyk do piłki - jak wykazała powtórka - nie zdążył. W momencie podania była ona już całym obwodem poza boiskiem. Co gorsza, nie wyłapał tego sędzia bramkowy, który stał metr obok całej sytuacji.

Po chwili było już 2:0 - tym razem gol był prawidłowy. Daniel Łukasik zagrał świetną piłkę ze środka pola do wchodzącego w szesnastkę Jędrzejczyka. Obrońca Legii z kilku metrów uderzył na bramkę, a piłka po rykoszecie (odbiła się od nogi Głowackiego) zatrzepotała w siatce.

W 32. minucie doskonałą okazję do zdobycia bramki kontaktowej zmarnował Rafał Boguski. Wiślak źle przyłożył nogę do nieudanego uderzenia Patryka Małeckiego i przestrzelił z kilku metrów.

Zobacz jak Legia pokonała Wisłę

W drugiej połowie nadal atakowała Wisła. Gospodarze nie potrafili jednak stworzyć sobie naprawdę dogodnej sytuacji, a Legioniści starali się po prostu kontrolować wynik meczu. W 85. minucie na dodatek sędziowie znowu pomylili się na korzyść Legii - nie zauważyli zagrania ręką we własnym polu karnym przez Tomasza Jodłowca.

W 87. minucie zawodnicy Wisły w końcu sforsowali obronę z Warszawy. Cezary Wilk zagrał w tempo do Emmanuela Sarkiego, który ze skrzydła dośrodkował w pole karne. Dusana Kuciaka efektownym strzałem ze szczupaka pokonał Daniel Sikorski. W doliczonym czasie gry obie drużyny stworzyły sobie doskonałe okazje. Mylił się jednak i Miroslav Radović w sytuacji sam na sam z bramkarzem, i Małecki, którzy przestrzelił z kilku metrów.

Po zakończonym meczu na boisku wybuchła przepychanka. Sędzia Hubert Siejewicz ukarał Sergieja Pareikę żółtą kartką. Legia Warszawa wygrała w kontrowersyjnych okolicznościach w Krakowie po raz pierwszy od szesnastu lat i przynajmniej do poniedziałku powiększyła swoją przewagę w tabeli nad drugim Lechem do siedmiu punktów.

pr