Trener Legii: mistrzostwo coraz bliżej

Trener Legii: mistrzostwo coraz bliżej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Urban (fot. legia.com) 
Mijają tygodnie, jesteśmy w czołówce od wielu miesięcy, prowadzimy od siódmej, czyli od początku października ubiegłego roku. Im bliżej końca, tym cel, który mamy do zrealizowania, jest bliżej. Ale wciąż nic się nie wyjaśniło - mówi Jan Urban w rozmowie ze Sport.pl.
Szkoleniowiec "Wojskowych" jest zadowolony z kolejnej wygranej swojej drużyny (2:1 z Wisłą Kraków), choć nie do końca z gry. - Cieszyliśmy się z wyniku, ale z gry nie do końca. Brakowało nam cierpliwości, zbyt wielu zawodników chciało strzelić gola. Indywidualnościami wygrywa się od czasu do czasu, ale główny cel osiąga zespół. Prowadząc 2:0, nie potrafiliśmy utrzymać kontroli nad spotkaniem. W drugiej połowie poszliśmy na wymianę ciosów, a tak nie można, i pod koniec sytuacja się skomplikowała - tłumaczy.

Jan Urban odnosi się ponadto do zarzutów Mariusza Rumaka, trenera Lecha Poznań, że terminarz jest ustawiony pod Legię, ponieważ najczęściej ona gra przed "Kolejorzem". - Barcelona i Real też nie grają o tej samej porze. Fajnie jest wygrać i patrzeć, co zrobi rywal. Ostatnio to my gramy jako pierwsi, ale wychodzimy na boisko ze świadomością, że przeciwnik czeka na potknięcie - mówi.

Trener Legii przypomina, że choć cel jego drużyny jest blisko, tytuł wciąż mogą odebrać Legii przeciwnicy. - Zostało osiem meczów do końca. Jeśli Lech (w poniedziałek z Piastem - przyp. red.) wygra, wciąż będzie miał tylko cztery punkty mniej. Zremisować i przegrać dwa mecze z ośmiu to żadna katastrofa - mówi Urban.

pr, Sport.pl